Z ogromnym smutkiem donosimy, że zmarła jedna z najważniejszych hiszpańskich aktorek swojego pokolenia, Verónica Echegui. Jej odejście to ogromna strata dla filmowego świata, który za jej sprawą wzbogacił się o indywidualność, wrażliwość i autentyzm.
Madrycka aktorka, odnalazła swój żywioł przed kamerą, marzenie, które zaczęło się realizować jeszcze na ławkach Królewskiej Szkoły Sztuki Dramatycznej RESAD. Jej kariera nabrała rozpędu dopiero po filmie „Yo soy la Juani” (2006). W którym zwyciężyła w castingu z udziałem około trzech tysięcy kandydatek, występ przyniósł jej pierwszą nominację do nagrody Goya i uznanie krytyków.
Od lat dbała o swoją prywatność. Chowała w tajemnicy nie tylko tęsknoty, ale też ciężką chorobę nowotworową, z którą stoczyła dramatyczną i prywatną batalię aż do śmierci. Jej partnerstwo z aktorem Álexem Garcíą, trwające od 2010 roku, zakończyło się po 13 latach. Nigdy nie zostało publicznie wyjaśnione.
Ostatnia oficjalna obecność publiczna Verónici Echegui miała miejsce w lutym 2025 roku. Resztę życia spędziła w jednym z madryckich szpitali, otoczona troskliwą opieką medyczną i obecnością najbliższych. Jej pogrzeb zaplanowano w La Paz, miejsce symboliczne i pełne spokoju, w którym zakończyła się ta niezwykła podróż życia.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje polska aktorka. Krzesisława Dubielówna wychowała pokolenia
Echegui nie ograniczała się do aktorstwa, pełniła również role reżyserki i scenarzystki, za co została uhonorowana wieloma nagrodami. Miała odwagę podejmować trudne tematy z ogromną wrażliwością, często mówiła o przemocy seksualnej, której doświadczyła w branży, a także poruszała kwestie strachu przed chorobą, sensu życia, śmierci i przemijania. Jak wspomniała w jednym z wywiadów przy okazji pracy nad serialem “A Muerte”:
„Bardziej boję się choroby niż śmierci”
Informację o śmierci Echegui potwierdził Infobae España, wiadomość poruszyła środowisko artystyczne i fanów w całej Hiszpanii. Premier Pedro Sánchez określił ją jako „aktorkę o wielkim talencie i skromności”. Dołączył do niego Antonio Banderas, pisząc, że “odeszła zbyt wcześnie”, a Asier Etxeandia zwrócił się z emocjonalnym pożegnaniem:
„Byłaś pełna światła, talentu, piękna. Twoja obecność była magiczna”
Katalońska Akademia Filmowa przypomniała również, że Echegui pozostawiła po sobie niezatarty ślad w kinie ostatnich dwóch dekad, jej postać i twórczość będą żyć w pamięci widzów i twórców.
Źródło: Cytaty.pl / Instagram
