Justyna Steczkowska niedawno wróciła wspomnieniami do dramatycznego wydarzenia z dzieciństwa, które na zawsze pozostawiło ślad w jej życiu. Wokalistka, promując swój eurowizyjny utwór “Gaja”, w jednym z wywiadów opowiedziała o wypadku, po którym doświadczyła śmierci klinicznej.
Jako dziecko Justyna Steczkowska uległa groźnemu wypadkowi, który na pewien czas odebrał jej kontakt z rzeczywistością. Spadając z roweru, uderzyła głową o beton, co spowodowało utratę przytomności i krwawienie z ucha. Jej stan był na tyle poważny, że przez tydzień pozostawała nieprzytomna, a zrozpaczeni rodzice nieustannie modlili się o jej powrót do zdrowia.
Artystka przyznała, że w tamtym czasie doświadczyła czegoś niezwykłego – znalazła się w innej rzeczywistości. W rozmowie z magazynem Dobry Tydzień opisała swoje przeżycie:
“Znalazłam się już po drugiej stronie, przeżyłam śmierć kliniczną. Byłam wśród aniołów. Pamiętam, że to było coś dobrego dla mnie i było mi przyjemnie. Wiem, że poza naszą rzeczywistością jest też inna. Śmierć jest tylko zamianą światów”.
Steczkowska szczegółowo opowiedziała o tym, co czuła podczas śmierci klinicznej. Twierdzi, że rzeczywistość, do której trafiła, była zupełnie inna od świata, jaki znamy. Nie była to przestrzeń fizyczna, pełna materialnych rzeczy, ale miejsce emanujące niewyobrażalnym spokojem i miłością.
Wokalistka wspomina: “To była absolutna wolność, absolutne piękno, trudne do wytłumaczenia uczucie miłości, która cię otacza. Spokoju, zrozumienia, empatii”.
To doświadczenie, mimo że związane z groźnym wypadkiem, było dla niej czymś niezwykle pozytywnym.
Chociaż artystka czuła się dobrze w tej nowej rzeczywistości, coś przyciągało ją z powrotem. Wyznała, że były to głosy jej bliskich, które stopniowo sprowadzały ją do świata żywych.
“Mnie z powrotem sprowadzały szepty, prośby moich rodziców albo ludzi, którzy mnie kochali. Coś powodowało, że czułam, że muszę wracać” – wspomina w podcaście FeelZenn prowadzonym przez Zuzannę Falzmann.
Przeżycie to na zawsze odmieniło jej sposób patrzenia na świat. Dziś artystka uważa, że śmierć nie jest końcem, lecz przejściem do innej formy istnienia.
Zobacz także: Justyna Steczkowska wyjawiła sekret swojej idealnej figury!
Mimo dramatycznych wspomnień artystka obecnie skupia się na muzyce i spełnianiu swoich marzeń. Po 30 latach od pierwszego udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji ponownie będzie reprezentować Polskę, tym razem z utworem “Gaja”. Jej piosenka spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem za granicą, co budzi ogromne nadzieje wśród polskich fanów.
Artystka udziela wielu wywiadów, w których nie tylko promuje swój utwór, ale także dzieli się osobistymi doświadczeniami. Jej historia dowodzi, że nawet najtrudniejsze chwile mogą prowadzić do głębokich refleksji i pozytywnych zmian w życiu.
Źródło: Akpa, Instagram Justyna Steczkowska