Upadek Piotra Żyły: Przez Eurowizję skakali w niebezpiecznych warunkach! Jest wpis skoczka!

25 listopada 2019
Przez: : M.J

Wczorajszy konkurs skoków narciarskich, który odbył się w Wiśle, był organizowany w bardzo niebezpiecznych warunkach. Przekonał się o tym Piotr Żyła, który uległ poważnie wyglądającemu wypadkowi. Skoczkowie nie kryją, że wszystkiemu była winna pora, w której odbył się konkurs, a wszystko za sprawą Eurowizji Junior! Zobaczcie! Upadek Piotra Żyły: Przez Eurowizję skakali w niebezpiecznych warunkach!

Nie da się ukryć, że zaskoczeniem dla fanów skoków narciarskich była wczesna godzina odbycia się konkursu. Skoki w Wiśle rozpoczęły się o godzinie 11:30, a dzień wcześniej konkurs drużynowy miał miejsce o godzinie 16:00! Dlaczego więc organizatorzy zdecydowali się na tak wczesne skoki?

Jeden z zawodników Aleksander Zniszczoł, który uzyskał odległość 103 metrów i zajął dalekie 44 miejsce, wprost stwierdził, że tak wczesna pora na zawody nie powinna mieć miejsca, ponieważ wiatr uspokaja się dopiero po południu:

“Z doświadczenia wiem, że tutaj z reguły da się skakać koło 9.00 rano. Potem od 10.00-11.00 rozkręca się wiatr i dopiero po południu można skakać”

Również Agnieszka Baczkowska, która jest szefową zawodów Pucharu Świata w Wiśle, nie kryła, że nie była to odpowiednia pora dla skoków, lecz przesądziła o tym ich transmisja:

“Nie ukrywam, że czas transmisyjny ma duży wpływ na godzinę rozpoczęcia konkursów. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko stronę sportową, to skoki w Wiśle zaczynałyby się o godzinie 18.00”

Dlaczego więc skoki odbyły się o tak wczesnej porze?

Upadek Piotra Żyły: Przez Eurowizję skakali w niebezpiecznych warunkach!

Jak się okazuje, wpływa na zawody, miała wczorajsza Eurowizja Junior, która odbyła się w Gliwicach i również była transmitowana przez stację TVP. Stacja musiała wyemitować te dwa konkursy, dlatego też skoki zostały przesunięte na wcześniejszą godzinę.

“Niestety, z tego, co wiem, przeszkodziła nam nieco Eurowizja”– powiedział Zniszczoł.

Na pewno największym poszkodowanym tej zmiany jest Piotr Żyła, który uległ poważnie wyglądającemu wypadkowi. Skoczek upadł twarzą z całej siły na zeskok i zalał się krwią. Jak już wiemy, nic poważnego się nie stało i Piotrek wystartuje w kolejnych zawodach. Sam Piotrek dodał post w swoich mediach społecznościowych i jak zawsze w swoim stylu zażartował ze swojego upadku:

“Nie ma to jak klasyczny telemark na nosie🤣 Naszczęście miałem paprykwe skarpetki to przynajmniej można wrzucić foto🤣🌶”- pisownia oryginalna.

Jak widzimy, Piotrek pomimo uderzenia głową w zeskok jest nadal w świetnej formie i dobry humor go nie opuszcza. Przeszedł badanie głowy tomografem, które nie wykazało żadnych urazów.

Życzymy Piotrkowi, aby w następnym konkursie wylądował jednak klasycznym telemarkiem!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej