Karolina Szostak od pewnego czasu szokuje swoją metamorfozą. Dziennikarka przed laty zmagała się z nadwagą, jednak przez swój upór i determinację osiągnęła wagę o jakiej zawsze marzyła. Dzięki swojej spektakularnej przemianie stała się przykładem dla wielu kobiet zmagających się z nadmiernymi kilogramami. Napisała książki z poradami „jak schudnąć?”, a reklamodawcy produktów odchudzających zatrudniają Karolinę do promocji swoich towarów.
Dziennikarka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie jej fani mogą śledzić jej życie codzienne oraz czerpać wiedzę z porad dietetycznych.
Ostatnio dziennikarka zamieściła na Instagramie wpis, gdzie zareklamowała jedną z popularnych firm cateringowych. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie wpadka jaką zaliczyła Szostak. Pod opublikowanym zdjęciem kanapki z ogórkiem zamieściła wpis, którego początek wcale nie miał ujrzeć światła dziennego. Firma cateringowa poprosiła gwiazdę, by opublikowała reklamę przesyłając treść z poprzedzającą ją prośbą o publikację:
“Karola, wrzuć plis posta na Insta do siebie, jak możesz”
Pod prośbą znalazła się właściwa treść posta:
„Chcecie jeść zdrowo i chudnąć? Dzięki @myjuicyjar nie będziecie czuli, że jesteście na diecie, a Wasze samopoczucie będzie cudowne. Jestem tego żywym przykładem!”
Co ciekawe Szostak początkowo nie zauważyła wpadki, dopiero po czasie usunęła wstęp wpisu. Nie skomentowała jednak swojego błędu.
Wpadka nie umknęła jednak uwadze internautów, którzy nie omieszkali skomentować kompromitującego błędu Karoliny:
„Ale product placement… dosłownie! Karolina, czytaj na przyszłość posty, które masz opublikować”– poradziła jedna z internautek.
Ta wstydliwa wpadka może kosztować Szostak utratę zaufania fanów. Wiele gwiazd reklamuje w mediach społecznościowych różne produkty, jednak żadnej dotąd nie zdarzyło się tak kompromitujące potknięcie.
WIem, że Pani Karolina promuje swoją markę NUJA czyli detoksy sokowe (swoją drogą sama ich próbowałam i polecam) – nie dziwie się, że taka postać jak Pani Karolina nie ma czasu pisać sama postów. Dla mnie to nie aż taka wpadka:)