Finał „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zbliża się wielkimi krokami, ale my już wiemy, które małżeństwa przetrwały!
Niestety nie wszystkie pary zdecydowały się na kontynuowanie swojego małżeństwa.
Już 22-go maja stacja TVN7 wyemituje trzynasty finałowy odcinek „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. To już czwarta edycja reality-show, w którym eksperci dobierają pary, które stają się małżeństwami. Na przełomie poprzednich edycji widać, że nie zawsze eksperymenty te się udają, ale jak wiemy, są pary, które dziś cieszą się wspólnym szczęściem i powiększają nawet rodzinny.
W czwartym sezonie poznaliśmy trzy pary, które poznały się w dniu swojego ślubu. Agnieszkę i Wojtka, Oliwię i Łukasza oraz Asię i Adama. Tak jak w przypadku dwóch pierwszych par, między którymi od razu zaiskrzyło, tak ostatnia nie potrafiła otworzyć się na relację. Co wydarzy się w ostatnim finałowym odcinku i które pary postanowią kontynuować swoją znajomość?
Od dnia, w którym wszystkie pary poznały się i wzięły ślub, minął już miesiąc. Po tym czasie młode małżeństwa musiały spotkać się z ekspertami i zdecydować, czy pozostają w związku. Chociaż finał wyemitowany zostanie w telewizji w najbliższy piątek, na platformie Player już teraz można obejrzeć 13-sty odcinek. Zobaczcie, kto zdecydował się na rozwód.
Ta para od samego początku wpadła sobie w oko i złapała wspólny język. Młodzi małżonkowie nie szczędzili sobie czułych gestów, a Aga szybko postanowiła, że dla ich wspólnego dobra jest skłonna przenieść się do Krakowa i zostawić swoje dotychczasowe życie. Gdy przyszedł moment spotkania, w którym mieli podjąć decyzję, czy chcą być nadal małżeństwem, ich słowa nikogo nie zaskoczyły. Agnieszka i Wojtek jednogłośnie zdecydowali, że chcą być razem.
„Jesteś naprawdę wspaniałą kobietą. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby naprawdę budować rodzinę” – oświadczył Wojtek
Chemia między młodymi małżonkami pojawiła się od pierwszego wejrzenia. Oliwia i Łukasz zachowywali się jak trafieni strzałą amora, a jedyną przeszkodą, która spędzała im sen z powiek, była odległość. Wspólnie zdecydowali, że jak tylko Oliwia pozałatwia wszystkie sprawy w swoim mieście i znajdzie pracę na Śląsku, to przeniosą się razem do Łukasza. Para oczywiście przyznała, że pragnie być razem i nie chcą się rozwodzić.
„Nie wiem, czy będziemy razem do końca życia, ale zrobię wszystko, żeby tak było” – zadeklarowała Oliwia
„Chciałbym każdego dnia budzić się i zasypiać obok ciebie” – wyznał małżonce Łukasz
Ta para od samego początku nie potrafiła odnaleźć sposobu, jak zacząć się dogadywać. Mimo iż w poprzednim odcinku ekspert poleciał im, aby zaczęli chodzić na randki, Adam nie zrobił nic, aby spotykać się z żoną. Gdy młode małżeństwo spotkało się z ekspertami, aby zdecydować, czy chcą kontynuować znajomość, Asia przyznała, że mimo iż czuje porażkę, nie żałuje, że zgłosiła się do programu i poznała Adama. Kobieta wyraziła chęć pozostania w małżeństwie i poznania się na spokojnie od nowa i bez kamer.
Adam również przyznał, że cieszy się z tego, że wziął udział w eksperymencie, ale zdecydował, że woli się rozwieźć. Dodał jednak, że chce spotykać się z Asią i zobaczy, jak potoczy się ich relacja.
Po miesiącu ekspert – Piotr Mosak odwiedził Asię i Adama. Mężczyzna mimo zapewnień, że będzie spotykał się z Asią, nie zrobił nic w tym kierunku. Dodał, że dwa dni po tym, jak ogłosił, że nie chce pozostać w małżeństwie, wydarzyło się w jego życiu coś, co sprawiło, że nie chciał i nie mógł kontynuować znajomości z Asią.
„Nie mogłem i nie chciałem się kontaktować. Taką podjąłem decyzję (…). Przy kamerach wychodzę na ch*ja, ale taki nie jestem. Megagłupio wyszło” – przyznał Adam
Asia nie ukrywała swojego zdziwienia i dodała do kamery, że czuje się oszukana przez Adama.
Jesteście zaskoczeni tym, które małżeństwa przetrwały?
Cały finałowy odcinek wyemitowany zostanie w TVN7 już w piątek 22-go maja o 20.30.