Wiemy, na jakie stawki reklamowe mogą liczyć uczestnicy programu “Ślub od pierwszego wejrzenia”. Mowa o potężnych sumach…

12 czerwca 2022
Przez: : M.J

Uczestnicy programu Ślub od pierwszego wejrzenia mogą liczyć nie tylko na znalezienie miłości w programie ale również na popularność i sławę, która przyczynia się do powiększenia ich zarobków. Zobaczcie, o jakich stawkach mowa.

Ślub od pierwszego wejrzenia

Program Ślub od pierwszego wejrzenia jest jednym z najchętniej oglądanych programów typu reality-show w polskiej telewizji. Charakterystyka produkcji budzi sporo kontrowersji – dwóch uczestników programu, spotyka się ze sobą na ślubnym kobiercu zawierając związek małżeński. Dopiero później poznają się i sprawdzają, czy są w stanie stworzyć bliższą relację.

W ostatniej edycji poznaliśmy trzy pary: Agnieszkę i Kamila, Dorotę i Piotra oraz Patrycję i Adama. Choć nie wszystkim udało się przetrwać i pozostać w małżeństwie, każdy z uczestników mógł liczyć na popularność i rozgłos w świecie show-biznesu, a co za tym idzie propozycje od różnych firm i marek, które chętnie nawiązują współpracę ze wschodzącymi celebrytami.

Uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia 7
Uczestnicy programu Ślub od pierwszego wejrzenia

Ile zarabiają uczestnicy Ślubu na reklamowaniu produktów?

Na jednej z grup na portalu Facebook, fan programu Ślub od pierwszego wejrzenia postanowił zadać pytanie skierowane do uczestników z zapytaniem, na jakie stawki mogą liczyć bohaterzy programu nawiązując współpracę z reklamodawcami.

Na to pytanie postanowiła odpowiedzieć Agnieszka Miezianko, którą eksperci połączyli w parę z Kamilem.

ZOBACZ TAKŻE: „Ślub od pierwszego wejrzenia 7”: Kamil ma kontakt z Agnieszką? Opowiedział, dlaczego im nie wyszło

Jak się okazuje, popularność po programie sprawia, że wiele firm chce współpracować z uczestnikami programu. Uczestniczka Ślubu od pierwszego wejrzenia przyznała, że przy 100 tysiącach obserwujących można dorobić sobie drugą a nawet trzecią wypłatę. Ceny zaczynają się od tysiąca złotych w górę. Zobaczcie, co wpis Agnieszki:

“Idąc do programu na pewno nie myśli się o zasięgach na Insta, bo ślub jest na poważnie i wszystko, co się z tym dzieje emocjonalnie i w głowie, nie jest warte żadnych pieniędzy. Ale w momencie, kiedy te zasięgi nagle przychodzą zamiast miłości, wiadomo, że mnóstwo firm się odzywa. Przy 100 tysiącach obserwujących można spokojnie drugą (a nawet trzecią) pensję sobie dorobić, jeśli brałoby się wszystkie reklamy. Ceny zaczynają się od tysiąca złotych w górę, więc łatwo można policzyć, jeśli w tygodniu zgłaszają się do nas trzy, cztery firmy.”

ZOBACZ TAKŻE: Ślub od pierwszego wejrzenia: Agnieszka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa! ZGŁOSIŁA się do kolejnej edycji

Źródło: Facebook, Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej