Legenda brazylijskiego MMA, Diego Braga, padł ofiarą morderstwa popełnionego przez członków jednego z miejscowych gangów. W wieku 44 lat Diego Braga został brutalnie zamordowany, a sprawcą prawdopodobnie był 18-letni członek gangu. Cała sytuacja miała związek z kradzieżą motocykla, który był poszukiwany przez weterana mieszanych sztuk walki.
Diego Braga zwrócił się w mediach społecznościowych do swoich obserwatorów, informując ich o kradzieży swojego motocykla. Tym samym rozpoczął poszukiwania na własną rękę. Ta decyzja spowodowała, że znalazł się na terenie jednej z faweli w Rio de Janeiro. Tam omyłkowo został wzięty za członka konkurencyjnej grupy przestępczej.
ZOBACZ TAKŻE: Brutalny nokaut na Prime Show MMA [WIDEO]
Według informacji magazynu “Globo Sporte”, Diego Braga natknął się na członków gangu “Comando Vermelho” (Oddział Czerwony), którym przewodzi baron narkotykowy Pedro Paulo Guedes. Przez pomyłkę przestępcy uznali byłego zawodnika MMA za członka rywalizującej z nimi grupy. Po zabraniu mu telefonu odkryli, że Braga miał numery telefonów osób uważanych za wrogów gangu. Tym samym skazało go na wyrok śmierci.
Ciało Diego Bragi zostało odnalezione 15 stycznia. Jako sprawcę wskazuje się 18-letniego członka gangu, który podczas przesłuchania przyznał się do zbrodni. Opowiadał, że 44-latek próbował uciec, ale został schwytany. Po popełnieniu okrutnego czynu sprawcy po prostu oddalili się z miejsca zdarzenia, pozostawiając ciało na ulicy.
Brat zmarłego, Leonardo Lustosa, wskazał na nieprzewidywalność i brutalność mafijnych struktur w Rio de Janeiro. Wyraził przekonanie, że władze mafijne nie znają moralnych granic i postępują według własnych reguł, bez skrupułów.
“Rio de Janeiro to najgorsze miejsce na świecie. Mafijne władze nie mają moralnego miłosierdzia ani nic w tym stylu. Robią, co chcą, jak chcą i kiedy chcą”
Diego Braga, znany ze swojego udziału w mieszanych sztukach walki, miał imponujący rekord 23-8-1. Ostatnią walkę stoczył w 2019 roku, po czym skoncentrował się na prowadzeniu klubu sportowego i treningu dzieci z biednych rodzin zamieszkujących brazylijskie slumsy. Jego syn, Gabriel Braga, również podążył śladami ojca, stając się zawodnikiem MMA.
Ta tragedia rzuca światło na trudną rzeczywistość Rio de Janeiro, gdzie brutalne gangi rządzą ulicami, a życie ludzi jest narażone na niebezpieczeństwo.
Źródło: sport.pl / Instagram
