Christopher Alexander jest pierwszym dzieckiem Izabeli Janachowskiej oraz Krzysztofa, a po siedmiu latach związku właśnie 10 maja 2019 stał się długo wyczekiwanym owocem ich miłości. Iza jest chwilę po porodzie, promienieje ze szczęścia i wygląda świetnie. Okazuję się, za szybkim powrotem do formy młodej mamy stoi właśnie jej maleńki synek i częste spacery z wózkiem, a nie specjalna dieta i treningi.
Izabela Janachowska nigdy nie ukrywała swojej radości z tego ,że zostanie mamą, wieloma etapami ciąży dzieliła się z wielbicielami w mediach społecznościowych. Mogliśmy oglądać jak pięknie się zmienia, gdy jej ciążowy brzuszek staje się coraz większy. Nagrała wraz z mężem zabawny filmik, zdradzając w nim płeć swojego dziecka, a jak na ekspertkę od przyjęć przystało zorganizowała sobie baby shower, zdradzając jego kulisy wiernym fanom. Podobnie jest kiedy synek jest już z nią, postanowiła w przeciwieństwie do wielu znanych w show- biznesie, nie ukrywać swojej pociechy.
„Początkowo byłam zdecydowana nie pokazywać mojego maluszka. Wydawało mi się, że nie powinnam podejmować za niego takiej decyzji. Jestem jednak osobą zapracowaną, więc przygotowanie wszystkich zdjęć na Instastory i jednocześnie pamiętanie, żeby nie było widać na nich dziecka, było dla mnie trudne. A poza tym kocham mojego synka, jestem z niego dumna i nie widzę powodu, dla którego miałabym się nim od czasu do czasu nie pochwalić.”- zdradziła w jednym z wywiadów.
Od kiedy Maluszek pojawił się na świecie minął miesiąc, z tego też powodu rodzice postanowili zatrzymać te chwilę na zawsze sesją fotograficzną. Jako zapowiedź Izabela zamieściła na swoim Instagramie piękne czarno-białe zdjęcie ze swoim skarbem.
„Dzis mój Maluszek ma już miesiąc. Dlaczego czas tak szybko leci? Tyle chwil i magicznych momentów chciałabym zatrzymać na dłużej…”– napisała
Więcej prześlicznych zdjęć Izabela zamieściła na swoim blogu https://weddingdream.com/moj-synek-skonczyl-miesiac/:
Aż miło popatrzeć! A wy co sądzicie o pamiątkowych sesjach zdjęciowych? My jesteśmy jak najbardziej za!
