Tomasz Jakubiak, znany szef kuchni i osobowość telewizyjna, od kilku miesięcy zmaga się z niezwykle ciężkim przeciwnikiem – rzadkim nowotworem. Jego walka z chorobą budzi podziw i wzruszenie, a jego historia dotyka serc wielu ludzi. Tym razem w wywiadzie dla “Dzień Dobry TVN” opowiedział o trudnych chwilach, które przeszedł, oraz o swojej determinacji, by walczyć o zdrowie. Stan zdrowia Jakubiaka pogorszył się, dlatego też zdecydował się na leczenie w Izraelu.
Jakubiak wyznał, że w trakcie leczenia jego stan wielokrotnie się pogarszał, co doprowadziło do niezwykle dramatycznych sytuacji.
“Rodzina żegnała się ze mną trzy razy” – wspomina w jednym z ostatnich wywiadów.
Opowiedział również o krytycznym momencie, gdy jego organizm niemal całkowicie się poddał:
“Miałem ciśnienie 30, czy nawet 20 parę… Ciało na pysk, miałem drgawki. Zdjąłem z siebie wszystko, stwierdziłem już, że po prostu nie ma już żadnego wstydu”.
W kolejnych fragmentach nagrania Tomasz Jakubiak szczerze opowiedział o zaawansowanym stadium swojej choroby. Ujawnił, że nowotwór zdążył się rozprzestrzenić, powodując przerzuty oraz liczne guzy na kościach. “Rozeszły się po ciele”, powiedział, dodając, że najbardziej zaatakowane zostały nogi i plecy. W związku z dotkliwym bólem musi regularnie przyjmować zastrzyki przeciwbólowe, które podawane są co cztery godziny.
“Nie mówiliśmy o tym jeszcze nigdy, ale ten stan zdrowia, on się mocno pogorszył”
Znany szef kuchni przyznał, że schudł już 35 kg, co było dla niego szczególnie trudne zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W jednej ze swoich wypowiedzi zdecydował się pokazać publicznie bez koszulki, aby uświadomić innym, że walka z nowotworem nie jest powodem do wstydu. Mimo to codzienne funkcjonowanie jest dla niego ogromnym wyzwaniem – każda czynność wymaga olbrzymiego wysiłku.
“Każda rzecz jest dużym wysiłkiem” – mówi jego żona Anastazja, która wiernie wspiera go w walce.
Stan zdrowia Jakubiaka uległ pogorszeniu do tego stopnia, że zdecydował się tymczasowo przerwać leczenie w Polsce i szukać pomocy w Izraelu. Jak sam mówi, kluczowe jest teraz kompleksowe podejście do jego zdrowia.
“Nie ma chwili zastanowienia, trzeba iść za ciosem. Ta choroba jest… nowotwór jest czymś strasznym, to się nie zatrzymuje” – podkreśla zdeterminowany kucharz.
Jakubiak stara się także odnaleźć równowagę między leczeniem a zobowiązaniami zawodowymi. Przyznał, że bardzo chciał uczestniczyć w nagraniach do nowego sezonu „MasterChef Nastolatki”, ale choroba mu na to nie pozwoliła. Mimo to wierzy, że uda mu się wziąć udział w finałowych zdjęciach programu.
“Trzeba po prostu cały czas iść za ciosem” – dodaje z nadzieją.
Szef kuchni zyskał ogromne wsparcie od swoich fanów i przyjaciół, którzy podziwiają jego determinację i wolę walki. Jego historia to przypomnienie o tym, jak trudnym przeciwnikiem jest nowotwór, ale także o tym, że warto walczyć o zdrowie do samego końca.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Jakubiak wyleciał na leczenie do Izraela -“Przeszedłem już pierwsze badania”
Źródło: Instagram / DDTVN