Choć od dłuższego czasu słychać było pogłoski na temat Emila S. i jego problemów związanych z prokuraturą i pozwami cywilnymi, co odbiło się także na Dodzie, teraz nastał przełom w tej sprawie. Jak się okazuje, byli małżonkowi usłyszeli zarzuty, a dodatkowo producent został zatrzymany. Zobaczcie więcej informacji oraz co przyznała Doda na temat zamieszania wokół jej osoby.
Doda i Emil S. wraz z premierą swojego wspólnego filmu, na który czekała ogromna rzesza Polaków – Dziewczyny z Dubaju, wywołali niemałe poruszenie w show-biznesie oraz w mediach. Wszystko zaczęło się od kłótni byłych partnerów i publicznego prania brudów. Następnie byli już małżonkowie oczekiwali rozwodu, a szczegółami z jego trwania dzielili się w mediach społecznościowych. Tuż po rozwodzie miejsce miała premiera filmu Dziewczyny z Dubaju, która już w pierwszych dniach ściągnęła do kin masę widzów. Choć wydawało się, że premiera produkcji zakończy zamieszanie wokół byłych małżonków, tak się nie stało.
Każdy, kto choć trochę śledzi życie Doroty i Emila doskonale wie, że nad ich produkcją wisiały czarne chmury. Teraz natomiast o ich problemach zrobiło się niezwykle głośno, a sprawy nabrały tempa.
Zobacz także: Wszystko o Emilu S.
Jak się okazuje, 30 listopada Emil S, został zatrzymany. Doda natomiast usłyszała jedynie zarzuty. Mowa o podejrzeniu przestępstwa z z artykułu 300 kk, który mówi o udaremnieniu zaspokojenia wierzycieli.
Grozi za to kara od 3 do 8 lat pozbawienia wolności.
Informaja ta została podana przez Rmf Fm.
„Zna piosenkarka Dorota R. z zarzutami. Jak dowiedział się RMF FM, jest podejrzała o pomocnictwo do przestępstwa z artykułu 300 kk, mówiącego o udaremnieniu zaspokojenia wierzycieli. Z naszych informacji wynika, że jej b. mąż Emil S. został w tej sprawie zatrzymany w Warszawie – podano w mediach społecznościowych.”
Doda od paru tygodni nie ukrywała tego, że były mąż wpędził ją w kłopoty i problemy z prawem, których nie była świadoma. Po informacji, która wyszła na światło dzienne związanej z zarzutami i zatrzymaniem Emila artystka zamieściła na swoim InstaStory nagranie, na którym poprosiła, by nie zakrywać jej oczu. Doda przyznała, że nie czuje się niczemu winna oraz nie ma nic do ukrycia:
„Kochani czy to naprawdę pierwszy raz? Zawsze musimy się w to samo bawić. No nie musicie mi zasłaniać oczu i tak wszyscy wiedzą, że to Doda, ja się niczego nie wstydzę i nie mam nic na sumieniu. Także luz. Możecie mnie normalnie pokazywać w artykułach.”
Następnie na profilu Dody zostało opublikowane oświadczenie:
“OŚWIADCZENIE : Jako producent kreatywny ,tworząc film od a do z ,wykonałam swój obowiązek przynosząc gotowe dzieło.ba! Nie byle jakie bo bijące kinowe rekordy oglądalności 2021 roku. Drugiego producenta Mojego ex męża zadaniem bylo przynieść na to budżet ,dopiąć umowy z inwestorami i opłacić ekipę. On dostał hita,ja same problemy🤷♀️
Emil z ponoć kilkadziesiecioma zarzutami został zatrzymany. Ja jako Prezez spółki dostałam jeden zarzut i pewnie pare lat bronienia się w sądzie. Rozumiem . Za głupotę ,naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Byłam na to psychicznie przygotowana.chce pomoc inwestorom i ekipie odzyskać pieniądze dlatego z syndykiem omawiam porozumienie od miesiąca.dalej będę promować oraz dystrybuować ten wspaniały film ale już SAMA! Nauczka na przyszłość : jesteś artystą? Twórz filmy ,a nie spółki 🤷♀️😙Do tego pierwszego jak widać mam talent , do wyboru mężczyzn calkowity brak 😉ps : nie musicie mi zasłaniać oczu w artykułach -niczego się nie wstydzę bo nie mam nic na sumieniu”
Jaki obstawiacie finał tej sprawy?
Źródło: Instagram Twitter