W grudniu, półtora roku temu, na świat przyszła córka Weroniki Rosati oraz Roberta Śmigielskiego, Elizabeth. W ubiegłym roku aktorka poinformowała o rozstaniu ze swoim partnerem oraz opowiedziała publicznie o trudach bycia samotną matką. Wywołała tym niemałe poruszenie w mediach, a wiele osób podziwiało ją za zwrócenie uwagi na tak istotny temat. Jeszcze większy oddźwięk w mediach miało wyznanie Weroniki o stosowaniu wobec niej przemocy przez Śmigielskiego.
Do czasu rozstania ze swoim partnerem, Rosati rzadko udzielała wywiadów na temat swojego życia prywatnego oraz nie była zbyt aktywna w mediach społecznościowych. Od momentu wyznania o trudach bycia samotną matka oraz ujawnieniu informacji na temat stosowanej wobec niej przemocy, aktorka często wypowiada się w social- mediach.
Rosati udzieliła również serii wywiadów, w których szczegółowo opowiedziała o tym, jak była traktowana przez swojego partnera, poniżana słownie oraz cieleśnie. Od tego czasu, pomiędzy byłymi kochankami zaczęła toczyć się batalia. Aktorka walczyła o wyłączne sprawowanie opieki nad córką, natomiast Śmigielski złożył pozew o regularne widywanie dziecka bez ograniczeń.
Teraz walka dobiegła końca isąd wydał wyrok, o czym Weronika poinformowała na swoim profilu na Instagramie:
„Dziś zapadł wyrok sądu w sprawie opieki nad moją córeczką – sąd uszanował moją prośbę: całkowita opieka została przydzielona mi matce, częściowo ograniczając ją ojcu tak jak wnioskowałam. Ma on prawo do wizyt w mojej obecności i kuratora. Nie mam zakazu wyjazdu z dzieckiem, miejsce pobytu dziecka jest przy matce, gdziekolwiek jestem. Przyznam że stres związany ze sprawami sądowymi i walką o dobro mojego dziecka był i jest naprawdę ogromny. Najważniejsze jest dla mnie że wiem że dziecko jest ze mną i bezpieczne. To ważny dzień”
Robert Śmigielski jeszcze nie odniósł się do wyroku sądu i nie skomentował sprawy.
