Serial Zakochani po uszy emitowany jest na antenie TVN 7 od blisko dwóch lat. Ostatnio zaś w obsadzie serialu nastąpiły spore zmiany. Dwie aktorki rzeczywiście odeszły, a w ich miejsce pojawiły się nowe. Dlaczego tak się stało? Co na to widzowie? Sprawdźcie!
Zakochani po uszy to serial, który jest serialem codziennym emitowanym od 21 stycznia 2019 roku na antenie TVN 7. Serial opowiada o Asi (Katarzyna Grabowska) i Piotrze (Michał Meyer), których kiedyś połączyła wakacyjna miłość. Spotykają się oni po dziesięciu latach, gdzie każdy ma swoje życie i swoje problemy dnia codziennego. Asia przeżywa rozstanie, Piotr zaś jest w związku z Sylwią (Kamila Kamińska).
Zobacz także: Para z serialu „Zakochani po uszy”!
Szybko zyskał on sympatię widzów. Po pierwszych odcinkach seria uchodził bowiem za lekki, przyjemny i w dobrej obsadzie aktorskiej.
Jednak w kolejnych sezonach zachodziły zmiany w serialu. Niektórzy bohaterowie odchodzili na dalszy plan, a w ich miejsce pojawiali się nowi. Ostatnio także produkcja postanowiła zmienić dwie aktorki. Niestety te zmiany nie spotkały się z dobrym odbiorem przez widzów.
Na początku serialu jedną z ważniejszych postaci była Tamara, czyli żona serialowego Pawła, zaś w rolę tę wcielała się Marta Wągrocka. Tamara powróciła do serialu w czwartym sezonie i z grającą ją inną aktorką. Na ekranie pojawiła się bowiem w tej roli Monika Kaleńska. Wąrocka zaś, w jednym z komentarzy na Instagramie ujawniła, że jej kontrakt z produkcją “Zakochanych po uszy” po prostu wygasł.
Widzowie nie byli zadowoleni z tej zmiany, ponieważ ich zdaniem nowa aktorka grająca Tamarę nie była nawet podobna do poprzedniczki. Jeszcze większe oburzenie wzbudziła zmiana kolejnej aktorki, której postać rzeczywiście towarzyszyła widzom od początku serialu.
Jeżeli chodzi o zmiany w obsadzie serialu to w postać Elwiry, czyli matki Sylwii wcielała się świetnie Maja Hirsch, nagle zaś w ostatnich odcinkach została zastąpiona przez młodszą Agatę Załęcką.
Widzowie oczywiście od razu zaczęli dopytywać o powody zmiany tak dobrze ich zdaniem dobranej aktorki do postaci. Maja Hirsch sama napisała w tej sprawie na Instagramie, dziękując przy okazji widzom za sympatię. Wyznała, że powody są niezależne od niej. Spekuluje się jednak, że odeszła przez realizację Brzyduli. Zdjęcia do serialu realizowane są w Warszawie, do “Zakochanych po uszy” zaś w Krakowie. Po prostu trudno było jej to pogodzić.
Fani ubolewają nad odejściem aktorki z serialu, dają temu również wyraz w komentarzach na Instagramie:
“Poprzednia Elwira była o wiele, wiele lepsza. Ta aktorka nie pasuje do tej postaci. Jest zbyt łagodna”
“Oddajcie prawdziwa Elwirę! 💁🏼♀️💁🏼♀️”
“Tamta Elwira była fajniejsza: (“
“Tamta aktorka bardziej pasowała i lepiej grała rolę Elwiry”
A Wy oglądacie serial “Zakochani po uszy”? Co sądzicie o zmianach w jego obsadzie?
Źródło: Instagram Zakochani po uszy
