Monika Borzym to 29 letnia polska wokalistka jazzowo-soulowa, która ma już na swoim koncie nie mały dorobek muzyczny, nieustannie koncertuje i wydała już cztery solowe albumy. Choć znana w kręgach branżowych, to mniej zainteresowani muzyką jazzową mogli o niej usłyszeć przy okazji jej udziału w siódmej edycji popularnego show „Twoja twarz brzmi znajomo”.
Monika Borzym jako Adel do zobaczenia tutaj:
Monika nie wstydzi się swojego ciała i jako studentka seksuologii nie ma problemów również z tymi kwestiami seksualności, a ostatnio udowodniła wszystkim, że nie ma kompleksów decydując się na odważną sesje zdjęciową pod tytułem “Bez kompleksów – Monika Borzym – akty i jazz”, z której jedno ze zdjęć trafiło na okładkę majowego wydania magazynu PLAYBOY. Wcześniej Monika nie była widywana na okładkach gazet i magazynów, a tu na pierwszy raz „poszła na całość”, decydując się na odsłonięcie ciała, co wywołało nie małe poruszenie w mediach, na co sama zainteresowana twierdzi, że była przygotowana.
„Od lat jestem narażona na komplementy i krytykę. Muszę się z tym liczyć. Szczerze mówiąc spodziewałam się większej ilości negatywnych komentarzy. Bałam się bardziej tego, że studia kończę seksuologiczne. Intensywnie praktykuje w niszowej dziedzinie, wiec to wiązało się z niepokojem. Dlatego zależało mi na tym, aby mieć kontrole nad tym ile w tej sesji pokaże. Jeśli chodzi o moją swobodę ciała to chętnie pokazałabym jeszcze więcej” – tak powiedziała Monika w wywiadzie.
Wokalistka pokazała, że posiada zarówno talent muzyczny, ale również niesamowitą odwagę, tym bardziej że jej rozmiar to nie jest S tylko raczej XL.
„Cieszę się, że jestem pierwszą kobietą nie w rozmiarze 34 czy 36, która się na takiej okładce tego typu magazynu mogła znaleźć. Widzę w tym pewnego rodzaju misję. Zadanie dla odważnej kobiety. Mam szczęście, że to swoje ciało lubię. Mogę się tą miłością i radością do siebie podzielić z kobietami, którym odwagi brak. Mam nadzieję, że dodałam chociaż odrobinę odwagi kilku paniom” – wyznała
Artystka zdjęcia z sesji opublikowała na swoim Instagramie pisząc:
„Hej. Mam na imię Monika. Mam rozmiar 40, a czasem nawet 42. Jestem na okładce Playboya i jestem z tego dumna. Poza okładką jestem na 10 zdjęciach wewnątrz, z czego 8 uważam za naprawdę piękne”
A więc zobaczmy !
Monika przy okazji rozmowy o rzeczonej sesji pojawiła na kanapie Dzień Dobry TVN, a tam
od razu zauważono, że jest jej “trochę więcej” i artystka podzieliła się radosna wiadomością o ciąży. Co ciekawe okazuję się, że w czasie sesji zdjęciowej Monika już była w ciąży, bo obecnie to już piąty miesiąc.
„Mój rozmiar trochę się zwiększył, bo jestem na początku piątego miesiąca ciąży” – powiedziała artystka.
Zatem trzymamy kciuki za przebieg ciąży! Gratulujemy również odwagi i pięknych zdjęć!
