Edyta Górniak to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce. Swoim głosem umila festiwalu już od ponad dwudziestu lat. Jej obecność podczas największych imprez muzycznych to już standard. Tak stało się i tym razem. Diwa wystąpiła podczas festiwalu w Sopocie, gdzie zaprezentowała nowy utwór „Król”, który nagrała wspólnie z Gromee. Podczas swojego występu gwiazda miała odebrać nagrodę, jednak Górniak odmówiła Złotej Płyty! Jaki jest zatem powód takiej decyzji?
Prawdopodobnie, Złota Płyta miała należeć do Edyty za singiel „Andromeda”, który powstał przy współpracy z Donatanem. W związku z aferą, kiedy to producent chwycił piosenkarkę za pupę, a ona go spoliczkowała, gwiazda odmówiła przyjęcia nagrody!
Przypomnijmy, że sytuacja miała miejsce w zeszłym roku, jednak od tego czasu stosunki pomiędzy gwiazdami nie poprawiły się. Co więcej, Górniak ujawniła ostatnio kulisy współpracy z Donatanem. Przyznała, że mężczyzna traktował ją bez należytego szacunku, o sprawie pisaliśmy tutaj. Górniak zdradziła, że producent pisał do niej sprośne wiadomości:
„Bardzo źle przyjął fakt, że nie chciałam mu dać swojego numeru telefonu. Był wręcz obrażony. Pisał do mnie w internecie takie wiadomości, że gdybym je opublikowała, byłby po prostu spalony” – wyznała w rozmowie z reporterem Fakt24.
Niestety, do tej pory artystka nie doczekała się przeprosin ze strony Donatana. W związku z tym, gwiazda przestała wykonywać „Andromedę” na swoich koncertach, a teraz odmówiła przyjęcia nagrody za ten singiel!
Niewątpliwie Donatan nieźle musiał zajść za skórę diwie, skoro Edyta totalnie odcięła się od wspólnego projektu. Z pewnością wielu fanów gwiazdy nad tym ubolewa.
Słusznie Górniak ma powody do takiego zachowania?
