Kinga Zapadka i Robert Kochanek poznali się na łamach programu 40 kontra 20. Przed kamerami rozpoczęli swoją znajomość, która jak się okazało, miała swój miłosny finał. Teraz para tworzy szczęśliwy związek. W rozmowie z Obcas.pl Kinga zdradziła kulisy relacji z Robertem.
Program 40 kontra 20 to randkowe show, które skradło serca widzów. Celem produkcji jest zaprzeczenie popularnym stereotypom dotyczącym różnicy wieku w związku i udowodnienie, że szczere uczucia są najważniejsze. Głównymi uczestnikami pierwszej edycji programu był 43-letni Robert Kochanek i 24-letni Bartosz Andrzejczak, o których serca starały się kobiety w różnym wieku.
Zobacz także: Linda skomentowała wybór Roberta
Kinga wchodząc do programu zwróciła uwagę nie tylko widzów, ale przede wszystkim Roberta i Bartosza. 25-latka zdecydowała się bliżej poznać starszego singla i już na pierwszy rzut oka dało się dostrzec między nimi chemię. Z biegiem czasu pojawiły się pewne nieścisłości, co ostatecznie skutkowało eliminacją Kingi z programu. Nieoczekiwanie Agata zdecydowała się dobrowolnie odejść z reality-show, tym samym oddając swoje miejsce Kindze.
Niespodziewany zwrot akcji okazał się kluczowy dla dalszego rozwoju relacji Kingi i Roberta. Znany tancerz po czasie zauważył, że uczucia i zamiary 25-latki były szczere, w związku z czym zdecydował się pogłębić tą relacje. Ostatecznie podczas finału Robert wybrał Kingę.
Warto zauważyć, że wydarzenia te miały miejsce dużo wcześniej niż emisja odcinka. Jak zatem wyglądała relacja Kingi i Roberta poza kamerami? Jak się okazuje, po finale para musiała ukrywać się, a tym samym zrezygnować ze wspólnych wyjść na miasto czy romantycznych randek. Kinga w rozmowie z reporterką Obcas.pl zdradziła kulisy relacji z Robertem:
„Te niecałe 2 miesiące naprawdę ciągnęły się bardzo długo właśnie z uwagi na fakt, iż musieliśmy się ukrywać. Sezon wakacyjny i wspaniała pogoda nie pomagała nam w tym specyficznym dla nas okresie. Pamiętam, że bardzo już chciałam wyjść chociażby na romantyczną kolację, szczerze przyznaję, że oglądając zakochanych randkowiczów na Instagramie troszkę im zazdrościłam. Mimo wszystko radziliśmy sobie świetnie, zazwyczaj randkowaliśmy w domu albo w naszych ulubionych „kryjówkach” – wyznała Kinga.
Zaskoczeni?
źródło: Instagram Kingi Zapadki, Roberta Kochanka, 40 kontra 20
