Monika Zamachowska tłumaczy się z mocno wyretuszowanych zdjęć na jej Instagramie. Okazuje się, że aplikację do ich przerabiania zainstalowała jej córka. Co powiedziała Monika? Zobaczcie! Przerabiane zdjęcia Zamachowskiej w ogniu krytyki
Monika Zamachowska urodziła się 25 kwietnia 1972 roku we Wrocławiu. To znana polska iberystka, dziennikarka oraz prezenterka, która największą popularność zyskała prowadząc popularny talk-show “Europa da się lubić”. Ponadto była prowadzącą, autorką oraz współautorką wielu programów, m.in. “Kulty popkultury”, “Teleadwokat” czy “Europejczycy”. Monikę mogliśmy również oglądać w 9. edycji “Tańca z gwiazdami”, gdzie wystąpiła w parze z Krzysztofem Hulbojem.
Monika była zamężna aż trzy razy. Do 2000 toku była żoną Ricka Richardsona, amerykańskiego dziennikarza i podróżnika, natomiast rok później wyszła za Szkota Jamie’ego Malcolma – pilota RAF oraz linii Virgin Atlantic. Z drugim mężem ma dwoje dzieci – syna Tomasz Davida oraz córkę Zofię. 6 lat temu Monika po raz kolejny wzięła ślub. Jej obecnym mężem jest aktor Zbigniew Zamachowski.
Zobacz także: Zamachowska kpi z odwołania Kurskiego. Były prezes ma już nową posadę w TVP!
Jakiś czas temu na Instagramie Moniki pojawiły się mocno wyretuszowane zdjęcia. Jej twarz była nienaturalnie wygładzona i wyszczuplona. W sieci pojawiło się więc sporo krytyki odnośnie tak widocznego przerabiania zdjęć. Prezenterka wyjaśniła, dlaczego postanowiła je opublikować. Okazuje się, że jej córka ściągnęła na Moniki telefon aplikację, która retuszuje zdjęcia już podczas ich robienia.
“Moja córka ściągnęła mi taką apkę, która robi zdjęcia już z retuszem. Ale chyba jednak przesadziła. Na początku odpierałam te ataki, pisząc, że nawet Irena Dziedzic stosowała pończochę na kamerę w latach 70-tych, ale potem mi się znudziło” – zdradziła.
Ponadto Zamachowska postanowiła zrobić sobie zdjęcie bez żadnej przeróbki, aby pokazać internautom, jak wygląda naprawdę.
“dzisiaj, zgodnie z obietnicą dla @jastrzabpost.pl , zamieszczam moje zdjęcie bez retuszu, żebyście mogli policzyć wszystkie zmarszczki i spokojnie rozpoznać prawie pięćdziesięcioletnią kobietę, która już niedługo, zgodnie z zasadami tego smutnego świata, stanie się przezroczysta” – czytamy w poście Moniki.
Na profilu Moniki sprawa została szeroko skomentowana przez internautów. Czytamy:
“A ja bardzo się dziwiłam tym komentarzom i fotka mi się podobała 🖤”
“Nie ma co się przejmować zmarszczkami. Naturalne jest piękne.”
“Pani Moniko czy jest sens się tak tym przejmować? Ludzie żywcem nie mają co robić tylko ekscytować się wpadkami gwiazd.”
“😂😂 Ludzie to faktycznie maja problemy prawda?😜 Pięknie Pani wygląda i przed prasowaniem pończochy i po😜”
A jakie jest Wasze zdanie na temat przerabiania zdjęć?