Albert Lornez uderza w Polsat po emisji odcinka “Nina vs Ninja” z jego wypadkiem

17 października 2025
Przez: : M.J

Albert Lorenz, znany uczestnik programów sportowo-rozrywkowych, doznał poważnego wypadku podczas nagrań nowego sezonu „Ninja vs Ninja” emitowanego w Telewizji Polsat. Sportowiec złamał kręgosłup w odcinku lędźwiowym, co wymagało natychmiastowej operacji i długotrwałej rehabilitacji. Moment upadku został pokazany w telewizji dopiero 14 października, jednak dla Lorenza był to traumatyczny moment pełen niepewności. Po emisji odcinka Albert Lornez zdecydował się na mocny wpis.

Upadek, który zmienił życie sportowca

Albert Lorenz opisał dramatyczne chwile po wypadku w mediach społecznościowych. 

Na ekranie to tylko moment – szybkie ujęcie, uśmiech, koniec. Ale w rzeczywistości był to upadek, po którym nie wiedziałem, czy w ogóle wstanę. Kamera nie pokazuje tego ciężaru, dźwięku uderzenia, ani ciszy, która zapadła tuż po nim” – napisał uczestnik.

Internauci pytali, czy Polsat przeprosił Lorenza po wypadku. Sportowiec odpowiedział:

 „W zasadzie to nie, bo, jak się można z mediów dowiedzieć, oni nie uważają, aby to była ich wina”.

Złamanie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia Lorenza. Dzięki szybkiej operacji sportowiec uniknął paraliżu, jednak jego powrót do pełnej aktywności fizycznej został jednoznacznie odradzony przez lekarzy.

„Już wcześniej Albert Lorenz wystosował poważne zarzuty wobec stacji w związku z wypadkiem, do którego doszło na planie programu „Ninja Warrior”” – informują media. 

Psychiczne skutki zdarzenia również były znaczące, uczestnik opisał okres po wypadku jako pełen lęku i niepewności, a część formalności musiał wypełniać leżąc w łóżku.

Albert Lorenz uderza w Polsat

Po emisji odcinka Albert Lornez wyraził swoje niezadowolenie wobec Telewizji Polsat i produkcji programu. Zarzucił stacji brak kontaktu oraz niewystarczające wsparcie ubezpieczeniowe. x

„Czy chcę ponownie ryzykować? Nie” – podkreślił Lorenz.

Odpowiedź Polsatu na zarzuty

Telewizja Polsat wydała oświadczenie, w którym przypomniała, że każdy uczestnik przed wejściem na tor podpisuje regulamin i przechodzi briefing prowadzony przez sędziego sportowego. Stacja dodała, że uczestnicy obserwują demonstracje prawidłowego pokonywania przeszkód oraz są świadomi ryzyka.

Wypadek Alberta Lorenza pokazuje, że nawet doświadczeni zawodnicy mogą doznać poważnych kontuzji na planie telewizyjnych show. Pytanie o odpowiedzialność stacji i kwestie ubezpieczeniowe pozostaje aktualne, szczególnie w przypadku programów wymagających ekstremalnej sprawności fizycznej.

Mocny wpis Alberta Lorenza

W końcu wyemitowano mój odcinek @ninjawarriorpolska na @polsatofficial Dla widzów to tylko kilka sekund…
dla mnie – moment, który mnie ukształtuje 🫣 Upadek z Power Tower wygląda w telewizji tak, jakby nic się nie stało..
Na ekranie to tylko moment — szybkie ujęcie, uśmiech, koniec.
Ale w rzeczywistości był to upadek, po którym nie wiedziałem,
czy w ogóle wstanę 🤕
Kamera nie pokazuje tego ciężaru, dźwięku uderzenia, ani ciszy, która zapadła tuż po nim. Tym razem materac różnił się od tego, na którym startowaliśmy wcześniej co widać gołym okiem – do tego nie miałem możliwości spaść w kontrolowany sposób, a wysokość zrobiła swoje ❌ Po upadku ratownicy postawili mnie na nogi –
mimo że, jak się później okazało, miałem złamany kręgosłup.
W teorii nie powinni tego robić, aczkolwiek nie jestem biegłym – po prostu dzielę się swoim doświadczeniem. Dla jednych to tylko moment w telewizji,
dla innych może inspiracja albo przestroga.
I to w porządku – nie trafię do każdego 🤷‍♂️ I mimo tego wszystkiego – wstałem i poszedłem dalej 🚶‍♂️
Wiele osób pytało, jak to możliwe, że dałem radę –
sam do dziś nie wiem. Może tak właśnie wygląda prawdziwa siła – wstajesz, choć nikt nie wierzy, że możesz 🤔 Czasem organizm wie więcej niż umysł, a serce silniejsze jest niż rozsądek 🖤”

Źródło: Instagram / Polsat 

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej