Już za kilka tygodni odbędzie się druga edycja gali AlkoMaster. Nie da się ukryć, że już sama formuła gali wzbudza ogromne kontrowersje, a teraz dochodzą do tego słuchy, że organizatorzy “zawodów” nie wywiązują się z wypłat. Arnold Jabłoński, który był jednym z uczestników zabrał głos na swoim Instagramie.
Napływ celebrytów do świata polskiego show-biznesu spowodował, iż coraz więcej osób jest spragnionych jak najdłużej w nim pozostać. Tym samym, jak grzyby po deszczu powstają kolejne gale, w których udział biorą osoby znane m.in. z programów typu reality-show, czy innych rozrywkowych produkcji.
W listopadzie ubiegłego roku po raz pierwszy pojawiła się gala AlkoMaster. Uczestnicy biorący w niej udział musieli zmierzyć się z przeróżnymi pojedynkami jednocześnie pijąc alkohol. Nie da się ukryć, że wydarzenie wzbudziło bardzo skrajne emocje, jednak nie brakowało chętnych do wzięcia w nim udziału.
W pierwszej edycji do pojedynków polegających na piciu stanęli m.in. Arnold Jabłoński i Ewelona, Mikołaj Jędruszczak, Don Kasjo, czy Kruszwil. Jak się okazuje, w drugiej edycji zobaczymy kolejnego uczestnika programu Love Island, którym będzie Wiktor Biernacki.
Zobacz także: Zwycięzca Love Island weźmie udział w AlkoMaster! Spadł na niego ogromny hejt!
Można było się również domyślać, że uczestnicy gali AlkoMaster nie zgłaszają się tam za darmo. Teraz kwestię wynagrodzeń poruszył na swoim Instagramie Arnold Jabłoński, który jak zaznaczył, do tej pory nie otrzymał należnego wynagrodzenia.
Jabłoński organizując na swoim Instagramie tzw. Q&A odpowiedział na pytanie dotyczące wynagrodzenia za udział w gali AlkoMaster. Jak czytamy, do tej pory nie otrzymał pieniędzy:
“Czy AlkoMaster wypłaciło wam pieniądze?”– zapytał internauta
“Niee. Przy każdym upomnieniu się podawany jest kolejny termin, termin dany minie i znów przekładanie. Druga gala zaraz będzie, a my oprócz zaliczek grosza nie zobaczyliśmy”
Zobacz także: Jabłoński rozstał się z Eweloną! W sieci rozpętali wojnę!
Po czym Jabłoński dodał:
“Tam sporo się dzieje, ale nie chcemy na razie publicznie za dużo się wypowiadać i czekamy na rozwój sytuacji”.
Organizatorzy gali nie zabrali do tej pory głosu w tej sprawie.
Źródło: Instagram Arnolda Jabłońskiego