W tym odcinku uczestnicy utworzyli nowe pary. Na pewno nie brakowało ciekawych zwrotów akcji, jak i zaskakującego zakończenia. Pojawiła się również czerwona flaga oraz gra o amulet. Która z par musiała pożegnać się z programem? Zobaczcie! “Ameryka Express” Eliminacja jednej pary! Zaskakująca nowa zasada programu!
Przed tygodniem uczestnicy programu wskazali w grze swoje ulubione pary. Jak się okazało, zgodnie z tym, co wskazali, zostali przeparowani. Cały odcinek ścigali się w nowych parach. Jednak utrudnieniem było to, że tylko jednej osobie z danej pary zależało, aby na mecie być pierwszym. Jak mogliśmy zobaczyć, już pierwsze zadanie przyniosło wiele kłopotów.
Nim wystartował wyścig, uczestnicy w nowych parach musieli skosztować miejscowych “przysmaków”, w postaci między innymi małego móżdżku. Z talerza miały zniknąć wszystkie “przekąski” i dopiero wtedy dana para mogła rozpocząć wyścig. O dziwo największy problem z tym zadaniem mieli panowie i to właśnie panie musiały skosztować gwatemalskich “smakołyków”.
Tym razem meta wyścigu znajdowała się w mieście Coban. Po drodze na wszystkie pary czekały misje do wykonania.
W tym odcinku rozegrała się również gra o amulet o wartości 10 tysięcy złotych. W zbieraniu aloesu zmierzyły się dwie pary: Małgorzata Heretyk i Ernest Musiał, którzy w tym odcinku mieli immunitet oraz Patrycja Markowska i Dariusz Lipka. Pieniądze wygrała Małgorzata wraz z narzeczonym.
Po walce o amulet w grze pojawiła się czerwona flaga. Tym razem powodowała ona zamrożenie pary na 10 minut bez możliwości kontynuowania wyścigu. Bez wątpienia 10 minut mogło naprawdę namieszać w odcinku, w którym ktoś miał odpaść.
Po nocy pełnej przygód, gdzie nie wszystkim udało się zbyt łatwo znaleźć nocleg, tym bardziej że byli w nowych parach, przyszedł czas na wyścig do mety.
Ostatnia prosta to również wyzwanie. Uczestnicy mieli znaleźć świecę, zapalić ją i dotrzeć z palącym się płomieniem do mety, Kręte schody na pewno nie ułatwiały zadania. Niestety, ale jako ostatni na mecie pojawił się Marcin “Różal” Różalski wraz z synem Grażyny Wolszczak. Tym samym wszystko wskazywało na to, że pożegna się z programem, ponieważ czarna koperta i tym razem nie była pomocna.
Kiedy panowie pożegnali się już z pozostałymi uczestnikami, Daria Ładocha nie byłaby sobą, gdyby czegoś nie wymyśliła. Panowie biorą udział w dalszym wyścigu i ścigają się z pozostałymi parami, jednak te nie mogą ich zauważyć. Jeżeli dojdą niepostrzeżenie do mety, to nadal pozostają w grze! Pojawią się dopiero w szóstym odcinku programu, czyli za dwa tygodnie! Jest to nowa zasada, której nie było w poprzednich edycjach programu, jednak tym samym, zobaczymy jeszcze Różala na naszych ekranach!
Bez wątpienia Różal i Bartosz będą mieli niełatwy orzech do zgryzienia!