Anna Stermach wściekła na PAPARAZZI! Celebrytka dała upust swoim nerwom w najnowszym wpisie na Instagramie! Ma dość paparazzi, którzy bez pardonu wchodzą z butami w jej prywatne życie!
Ostry wpis skumulował gromadzone od pewnego czasu nerwy Starmach!
Nie od dziś wiadomo, że osoby publiczne narażone są na z każdej strony na czyhających paparazzi.
Paparazzi, którzy czają się wszędzie. Obiad rodziny czy wyjście na randkę, poranny jogging czy zakupy w modnych butikach to pożywka dla fotografów.
Dążą oni bowiem, by jak najwięcej pokazać z życia gwiazd i zgarnąć za to jak największe pieniądze.
Nie ma co ukrywać, że gwiazdy nie zawsze gotowe są do pozowania przed paparazzi. Są tylko ludźmi, którzy jak każdy z nas miewają gorsze lub lepsze dni.
Celebryci mocniej chronią swojej prywatności , nie chcąc odsłaniać każdej informacji o swoich dzieciach czy innych członkach rodziny. Pragną zapewnić im większe bezpieczeństwo przy dzisiejszym łatwym rozgłosie.
Upust swoich emocji dała na Instagramie Anna Starmach. Obecnie jurorka polskiej edycji “MasterChef” emitowanego w TVN. Dodatkowo autorka książek kucharskich oraz portalu kulinarnego.
Prywatnie Ania to żona Piotra Kuska. 13 Listopada ubiegłego roku na świat przyszła jej pierwsza córka – Jagna.
Anna jak już wspomnieliśmy dodała na swój profil na Instagramie ostry wpis. Jurorka wypowiedziała się tam ostro o paparazzi. Skierowała w nim również prośbę do internautów.
Starmach rozpoczęła od wytłumaczenia powodu swojej frustracji:
“Kilka dni temu na kilku różnych portalach, pojawiły się zdjęcia z moich wakacji nad Polskim morzem.
Zdjęcia robione bez mojej wiedzy
Zdjęcia robione z ukrycia
Zdjęcia, na których jestem nie tylko ja ale też moja mama, siostra i córka
Zdjęcia pokazują jak tulę, noszę i karmię moją córkę.”
Następnie zwróciła się wprost z zapytaniem do internautek:
“DZIEWCZYNY: czy chciałybyście żeby ktoś podglądał was jak karmicie swoje dziecko piersią? Czy chciałybyście żeby ktoś obcy i to o złych intencjach podglądał wasze dziecko?”
Dalsza część postu to upust emocji kobiety. Która w ostrych i bardzo dosadnych słowach wyraziła się co tak naprawdę myśli o paparazzi:
“To jest złe
To jest obrzydliwe
I tak się po prostu nie robi
Nie chodzi tu o dobry smak, ale o ludzką przyzwoitość.
I czy teraz gdy Jagna będzie głodna podczas spaceru, mam biec do domu aby ją nakarmić?
Nie i tak nie zrobię, bo wierzę CZŁOWIEKU Z APARATEM, że to ty się powstrzymasz i zadasz sobie 3 razy pytanie czy warto. I czy tania sensacja jest ważniejsza od poczucia głodu niemowlaka.”
Kończąc post gwiazda przyznała, że najbardziej denerwuje ją ukazywanie nie tyle jej co jej dziecka. Uważa, że paparazzi powinni zostawić w spokoju jej maleństwo i najbliższą rodzinę:
“A jeśli ktoś powie że takie „uroki” bycia osobą publiczną to odpowiem, że na tej same serii zdjęć widać moje brudne stopy i kawałek brzucha i niech tak będzie, pokażcie nawet moje dwie dziurki w nosie (choć jasne, że to denerwuje i nie jest w porządku).Ale proszę zostawcie w spokoju moje maleństwo i moją rodzinę.
A was moi obserwatorzy proszę: nie czytajcie tych bzdur, nie kilkajcie, nie komentujcie zdjęć robionych przez paparazzi. Nie warto.
Dziękuję Wasza Ania”
Mało kto mógłby spodziewać się tak mocnej wypowiedzi po sympatycznej i uśmiechniętej Anni Starmach.
Wielu fanów gwiazdy przyznało jej rację, wyraźnie współczując kobiecie.
Co uważacie o wyznaniu Ani? Uważacie, że paparazzi za bardzo wchodzą w prywatne życie celebrytów?