Co grozi Mamie Ginekolog? Może stracić prawo wykonywania zawodu…

8 lutego 2023
Przez: : M.J

Afera z Mamą Ginekolog nie cichnie i może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Wszystko przez wypowiedź w mediach społecznościowych Nicole Sochacki-Wójcickiej, która między słowami przyznała, że przyjmowała koleżanki na NFZ poza kolejką. Narodowy Fundusz Zdrowia zajął się już sprawą oraz wpłynęły także skargi do Okręgowej Izby Lekarskiej. Co więcej, powstanie specjalny zespół kontrolny, który sprawdzi, czy lekarka świadczyła usługi niezgodnie z regulaminem NFZ.

Skandal z Mamą Ginekolog

Podczas rozmowy na żywo ze swoimi obserwatorami Mama Ginekolog wyznała, że po pracy zdarza się jej przyjmować rodzinę i koleżanki w gabinecie prowadzonym w ramach umowy z NFZ. To wyznanie wywołało istne poruszenie w sieci, a także w środowisku medycznym. Jak również podkreśliła, tym samym chciała znaleźć sposób na skrócenie kolejek.

Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza. […] Ktoś pisze, że to nie jest normalne. Rozumiem, że możesz tak się czuć, bo nie masz w rodzinie lub znajomych lekarzy. Tak po prostu jest na całym świecie”- mogliśmy usłyszeć na Instagramie Mamy Ginekolog.

Następnie jedna z blogerek zgłosiła sprawę do Izby Lekarskiej. Co więcej, na słowa Nicole zareagował sam Narodowy Fundusz Zdrowia, który pokusił się nawet wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

ZOBACZ TAKŻE: Mama Ginekolog zaskarżona do Izby Lekarskiej! Tak się tłumaczy…

Olga Rasińska, która jest rzeczniczką Okręgowej Izby Lekarskiej przyznała, że skarga faktycznie wpłynęła i jak podkreśliła, takie praktyki nigdy nie powinny mieć miejsca.

“W sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi lek. Nicole Sochacki-Wójcickiej wpłynęło dziś zgłoszenie do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który z całą uwagą i dokładnością rozpatrzy skargę. Co do zasady przyjmowanie pacjentów w ramach środków publicznych pochodzących z NFZ po godzinach pracy lekarza nie powinno mieć miejsca i jest sprzeczne z etyką lekarską”

Co grozi Mamie Ginekolog?

Jeżeli rzecznik Okręgowej Izby Lekarskiej stwierdzi, że w przypadku postępowania Mamy Ginekolog faktycznie doszło do złamania regulaminu, to sprawa trafi następnie do Okręgowego Sądu Lekarskiego.

“Informacje o tym, w jaki sposób sąd lekarski może ukarać lekarza za naruszenie etyki zawodowej, znajdują się w Ustawie o izbach lekarskich w art. 83”

Co znajduje się w powyższym artykule? Otóż konsekwencje mogą być niezwykle poważne. W grę wchodzi upomnienie, nagana lub kara pieniężna. Co więcej, mowa jest także o pięcioletnim zakazie pełnienia funkcji kierowniczych, czy ograniczenie, zawieszenie, a nawet pozbawienie prawa wykonywania zawodu.

W sprawę zaangażowali się także dziennikarze Wirtualnej Polski i jak czytamy “stanowisko w tej sprawie jest jedynie kwestią czasu”.

“Wciąż czekamy na stanowisko Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, w którym pracuje Nicole Sochacki-Wójcicka (jako lekarz w trakcie specjalizacji). Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do UCZKiN. Według naszych informacji do UCZKiN, OIL i NIL wpływają setki skarg ze strony kobiet (i nie tylko) na Mamę Ginekolog. Stanowisko w tej sprawie jest zatem jedynie kwestią czasu”

Źródło: Pudelek.pl / WP.pl / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej