Dorota Rabczewska, znana szerzej jako Doda, niedawno podzieliła się swoimi refleksjami dotyczącymi decyzji oddania jednej ze swoich cennych nagród na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaskoczyła swoich fanów, wyznając, że teraz chciałaby odzyskać tę statuetkę.
Doda wyróżnia się nie tylko talentem, ale i hojnością, oddając wiele ze swoich osiągnięć na cele charytatywne. Jednakże, jak sama przyznała, decyzja o oddaniu nagrody MTV Europe Music Awards na licytację dla WOŚP teraz budzi w niej pewien żal.
Wokalistka, obecnie ciesząca się dużym sukcesem ze swoją ostatnią płytą i trasą koncertową “Aquaria Tour”, podkreśliła, że nagroda, którą oddała na aukcję, była dla niej wyjątkowo cenna. Podczas relacji na Instagramie, Doda pokazała swoje półki pełne statuetek, zaznaczając, że wiele z nich zostało przekazanych na cele dobroczynne. Teraz jednak wyraziła żal, że nie może już cieszyć się jedną z nich, zwłaszcza że zbliża się koniec jej kariery muzycznej.
ZOBACZ TAKŻE: Doda ponownie ZARĘCZONA? Pierścionek jest naprawdę imponujący
Niemniej jednak, Doda postanowiła podjąć kroki, by odzyskać tę nagrodę. W swoim wpisie na Instagramie zaproponowała, że chętnie odkupi ją od osoby, która wylicytowała ją na aukcji. Doda podkreśliła swoje sentymentalne podejście do sprawy, wyjaśniając, że im starsza się staje, tym bardziej ceni sobie pamiątki związane z jej karierą.
“Trzecią statuetkę niestety oddałam na WOŚP. Dlaczego niestety? No, bo skończyło się, jak się skończyło. To dla mnie bardzo cenna nagroda, żałuję, że jej nie mam, to dla mnie bardzo cenna pamiątka, a mogłam oddać coś innego, równie wartościowego dla licytujących. Jednak im człowiek starszy, tym bardziej sentymentalny”
Po czym dodała:
“Mam propozycję. Chętnie odkupię od tego, który wylicytował moją statuetkę MTV. Chciałabym mieć trzy, zwłaszcza że niedługo, po kolejnej płycie kończę swoją karierę”.
Warto również wspomnieć, że Doda nie ukrywa swoich kontrowersyjnych opinii na temat Jurka Owsiaka, założyciela WOŚP. Konflikt między nimi narósł zwłaszcza po incydencie z 2018 roku, kiedy to wokalistka oddała na licytację swoją suknię. Mimo zaproszenia do udziału w programie “Dzień dobry TVN”, ostatecznie nie pojawiła się w studiu. To wywołało w niej rozczarowanie i poczucie braku wsparcia ze strony Owsiaka.
Po wyjaśnieniach Owsiaka, który przeprosił Dodę za zaistniałą sytuację i zapewnił, że nie było w tym złej woli, wokalistka wydaje się bardziej otwarta na dialog.
Jej prośba o odzyskanie nagrody z pewnością zostanie odebrana przez wielu jako gest szacunku dla jej dorobku artystycznego.
ZOBACZ TAKŻE: Doda robi to z telefonem partnera. Niektórzy mogą nie uwierzyć…
Źródło: Instagram
