Aleksandra Domańska stanęła w obronie Katarzyny Cichopek dosadnie oceniając ostatnie zachowanie jej obecnego jeszcze męża Marcina Hakiela. Zobaczcie, co publicznie przyznała.
Rozstanie Marcina Hakiela i Kasi Cichopek wstrząsnęło polskim show-biznesem. Para rozstała się ze sobą po kilkunastu latach małżeństwa. Początkowo zapewniała, że rozstanie odbędzie się bez publicznego prania brudów, a jedynym komentarzem na ten temat będzie wydane oświadczenie, które małżonkowie obydwoje umieścili w mediach.
Taktykę nieco zmienił Marcin Hakiel, który wraz z czasem zaczął coraz więcej mówić o swoim rozstaniu z Cichopek. Tancerz nie tylko publikował zdjęcia wracając do wspomnień z małżeństwa z Kasią ale coraz śmielej wypowiadał się na temat rozstania.
Następnie zapieczętował to wywiadem z Aleksandrą Kwaśniewską w Mieście Kobiet, emitowanym następnie w TVN Style. Tancerz jasno dał do zrozumienia, że w ich związku pojawił się ktoś trzeci i pomimo chęci z jego strony ich małżeństwa nie dało się uratować.
Po wywiadzie Katarzyna Cichopek musiała zmierzyć się z falą hejtu jaka spłynęła na jej osobę. Choć obecny jeszcze mąż bronił aktorki, internauci nie mieli już wątpliwości, kto odpowiada za rozpad ich małżeństwa.
Zobacz także: Reakcja Cichopek po wywiadzie Hakiela
Choć w większości to Marcin Hakiel otrzymał wsparcie od internautów, w obronie Cichopek postanowiła stanąć Aleksandra Domańska. Aktorka publicznie wyraziła swoje oburzenie ze względu na ostatnie zachowanie tancerza i wypowiadanie się na temat matki jego dzieci. Najpierw skomentowała fragment wywiadu umieszczonego na portalu Instagram, na oficjalnej stronie Miasta Kobiet.
Następnie Domańska opublikowała na swoim Instagramie relację, na której ponownie zrugała tancerza za publiczne pranie brudów. Aktora udostępniła również wpis Pauliny Młynarskiej na temat publicznego rozstania małżeństwa, które toczy się na oczach całej Polski.
Myślicie, że Hakiel odpowie aktorce?
Źródło: Instagram Aleksandry Domańskiej, Marcina Hakiela, Akpa
