Dorota Szelągowska: “Mama ma raka”. Katarzyna Grochola przebywa w szpitalu…

20 grudnia 2022
Przez: : M.S.

Katarzyna Grochola trafiła do szpitala. Jej córka, Dorota Szelągowska w ostatnim ze swoich felietonów wyznała, że jej mama zmaga się z rakiem. W jakim stanie jest pisarka?

Katarzyna Grochola

Katarzyna Grochola to jedna z najpopularniejszych pisarek w Polsce. Jej powieści obyczajowe spotkały się z ogromną sympatią i okrzyknięte zostały bestsellerami. Na podstawie książki Nigdy w życiu oraz drugiej części I ja Wam pokażę powstały kinowe produkcje.

Prywatnie, pisarka jest mamą jednej z najbardziej popularnych dekoratorek wnętrz w Polsce, Doroty Szelągowskiej, która oprócz prowadzenia programów związanych z remontami mieszkań, pisuje także felietony.

Katarzyna Grochola ma raka

Szelągowską w ostatnim czasie zamieściła na łamach magazyny Wysokie Obcasy Extra felieton, w którym ujawniła bardzo smutną informację. Dorota wyznał, że jej mama, Katarzyna Grochola zmaga się z nowotworem. Poinformowała także, że pisarkę czeka operacja.

Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze

Warto wspomnieć, że Grochola już zmagała się z chorobą nowotworową 35 lat temu. Pisarka jako młoda matka musiała zmierzyć się z rakiem, z chorobą, która nie rokowała pomyślnie. Lekarze dawali Katarzynie najwyżej trzy miesiące życia. Na szczęście pisarka zwalczyła nowotwór i przez prawie 35 lat cieszyła się zdrowiem.

Katarzyna Grochola, SK:, , fot. Filip Radwański/AKPA

Niestety, choroba zaatakowała ponownie i aktualnie Grochola przebywa w szpitalu, gdzie poddawana jest wielu badaniom. Na temat stanu zdrowia pisarki wypowiedziała się jej przyjaciółka Dorota Goldpoint, która w rozmowie z jastrzabpost wyznała, że Kasia usłyszała smutną diagnozę. Projektantka mody dodała otuchy i wsparcia swojej koleżance:

Kasia Grochola niestety jest w szpitalu. Nie mogła dzisiaj z nami być. Jest smutna diagnoza. W tej chwili są prowadzone badania, tak jak to w przypadkach chorób terminalnych. Po prostu czekamy. Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy tę informację. Ale nie można się poddawać. Tak naprawdę życie jest w naszych sercach i naszym umyśle. Kochając życie, będziemy o to życie i zdrowie walczyć. Trzymam ogromnie kciuki za Kasię, dzwonie do niej, wzmacniam ją. Wiem, że sobie poradzi!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej