Dramat gwiazdy “M jak miłość”! Natalia Samojlik w ciągu jednego tygodnia straciła tatę oraz dziadka. Mężczyźni zmarli na koronawirusa. Aktorka zamieściła poruszający wpis pełen żalu i smutku.
Natalia Samojlik jest utalentowaną aktorką teatralną jak i telewizyjną. Telewidzowie zapewne kojarzą ją z udziału w takich produkcjach jak “M jak miłość” czy “Wojenne dziewczyny”. Teraz o Natalii zrobiło się głośno z powodu ogromnej tragedii, której musi stawić czoła. Za pośrednictwem Facebooka poinformowała, że w wyniku zakażenia koronawirusa zmarł jej tato oraz dziadek.
Zobacz także: Gwiazda „M jak miłość” wstydzi się udziału w hitowym serialu. TVP zdecydowanie pójdzie w pięty!
Pandemia koronawirusa wciąż nie daje za wygraną, a każdego dnia przybywa mnóstwo nowych przypadków zakażenia Covid-19. Obecnie na całym świecie zachorowało prawie 40 mln osób, z czego 1,1 mln to ofiary śmiertelne. Niestety w naszym kraju sytuacja wciąż się pogarsza. Z dnia na dzień padają kolejne rekordy zachorowań. Na dniach w ciągu jednej doby odnotowano 10 tys. kolejnych przypadków. Na ten moment w Polsce potwierdzono obecność wirusa u 175 766 osób, przy czym ponad 3,5 tys. osób zmarło. Do mediów regularnie trafiają informację o kolejnych chorych, również w świecie show-biznesu.
Dramat gwiazdy “M jak miłość”. Tragedia dotknęła również Natalię Samojlik, która w ciągu jednego tygodnia straciła dwie bliskie osoby – tatę oraz dziadka. Aktorka zamieściła na Facebooku poruszający wpis, pełen skutku oraz żalu do polskiej służby zdrowia. Z wpisu dowiadujemy się, że mężczyźni zmarli, ponieważ nie udzielono im pomocy w odpowiednim czasie. Dziadek aktorki zmarł w czwartek, a tato w niedzielę.
“Nasze państwo jest do walki z tą straszną chorobą zupełnie nieprzygotowane. Tata chorował trzy tygodnie. W tym czasie miał dwie telewizyty i przepisany antybiotyk. O pozytywnym wyniku testu wykonanego we wtorek rano dowiedzieliśmy się w sobotę. W tym czasie – między wtorkiem a sobotą – odsyłano mnie, podając coraz to inne numery telefonów. Radzono czekać na wynik testu. Nikt, pomimo moich błagań, nie przyjechał taty zbadać, nie chciano przysłać karetki. Informowano mnie jedynie, że w szpitalach nie ma miejsc. Tata słabł, coraz trudniej oddychał, skarżył się na ból całego ciała. Mogłam mu towarzyszyć, stojąc pod balkonem, podając jedzenie i czekając na wynik testu. Tata zmarł w niedzielę. Nie miał chorób współistniejących” – napisała Natalia Samojlik.
Dramat gwiazdy “M jak miłość” poruszył wiele osób. W sieci pojawiło się mnóstwo słów wsparcia oraz szczerych kondolencji.
Rodzinie oraz najbliższym składamy najszczersze kondolencje.
