Durczok wyznaje prawdę po ostatniej aferze! “Jestem alkoholikiem”! Hejterzy nie odpuszczają!

13 stycznia 2020
Przez: : M.J

Dziennikarz po ostatniej aferze, która odbiła się szerokim echem w mediach postanowił w końcu zabrać głos. Na jego profilu w social-mediach pojawił się bardzo szczery wpis dziennikarza, w którym powrócił do czasów, kiedy został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu. Ten post nie spotkał się jednak z uznaniem wśród internautów! Zobaczcie, co dziennikarz ma nam do przekazania! Durczok wyznaje prawdę po ostatniej aferze!

Kamil Durczok na swoim koncie ma już nie jedno wykroczenie. Przypomnijmy, że w lipcu 2019 roku dziennikarz został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu. Postawiono mu zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. Durczok w tamtym momencie miał 2,5 promila alkoholu. Natomiast na początku grudnia zeszłego roku wyszła na jaw sprawa, która swój początek miała w 2008 roku. Dziennikarz miał złożyć w jednym z banków dwa weksle na kwotę 2 milionów franków i ponad 300 tysięcy złotych. Na dokumentach widnieje podpis jego żony, która zaprzecza, aby kiedykolwiek coś takiego podpisywała. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ!

Durczokowi udało się opuścić areszt i jak wiadomo, to na wolności będzie czekał na wyjaśnienie tej ostatniej sprawy. Teraz po długim okresie milczenia dziennikarz w końcu zabrał głos, a w swoim wpisie powrócił do swojej jazdy po pijaku. Przyznał się on również do tego, że zmaga się z chorobą alkoholową.

Kamil Durczok wyznaje prawdę po ostatniej aferze!

Na profilu Kamila Durczoka w serwisie Twitter czytamy:

“Wróciłem. Polityka trzymania mordy na kłódkę, tylko dlatego, że ktoś w prokuraturze, wysoko, w samej Warszawie, może mi utrudnić życie, to durna polityka. Dzień dobry Kochani. Dostaniecie to, co jestem Wam winien. Dostaniecie prawdę. Dzięki, że jesteście.”

W kolejnym poście dziennikarz przyznał się do choroby alkoholowej i jak sam zaznaczył, jest trzeźwy od czterech miesięcy:

“Tak. Z tego nigdy się nie wytłumaczę. Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje, kiedy uważamy się za wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych. Jestem alkoholikiem. Nie piję 4 miesiąc.”

Od czasu zamieszczenia pierwszego wpisu przez dziennikarza na jego profilu pojawiło się ich całe mnóstwo. Po swoim szczerym wyznaniu, Durczok musi teraz zmierzyć się z falą hejtu, jaka na niego spadła i jak również możemy zauważyć, nie zamierza on puścić płazem nieprzychylnych komentarzy. Poniżej prezentujemy jeden z nich:

“Wasza prawda nikogo nie interesuje, po tym, co żeś odwalił w ostatnim czasie powinieneś usunąć się w cień… dla dobra wszystkich… 🤦‍♂️”- napisał internauta.

“Dla dobra…? Jeśli Twojego, to przestań mnie obserwować, śledzić, czytać. Taki przywilej internetu.”- odpisał dziennikarz.

Takich wpisów na profilu Durczoka pojawiło się całe mnóstwo, a niektóre są tak wulgarne, że nie będziemy ich tu publikować. Bez wątpienia dziennikarz po raz kolejny musi udowodnić swoją zmianę. Jednak jak widzimy po wpisach internautów, nie będzie miał łatwej drogi, aby po raz kolejny zdobyć zaufanie ludzi.

Niemniej jednak trzeba przyznać, że to nie lada odwaga przyznać się publicznie do popełnianych błędów!

A Wy co myślicie o wyznaniu Kamila Durczoka? Ma jeszcze szansę odzyskać zaufanie ludzi?

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej