Edyta Górniak zmieniła zdanie! Nie cichną kontrowersje na temat live’u artystki przeprowadzonego na Instagramie. Okazuje się, że Edzia wycofała się ze swoich deklaracji. Sprawdźcie, o czym mowa!
W ostatnich tygodniach o Edycie wciąż jest głośno, głównie za sprawą jej kontrowersyjnego podejścia do pandemii koronawirusa oraz wiary w teorie spiskowe. Szeroko skomentowany został również jej 3-godzinny live przeprowadzony na Instagramie, w którym artystka poinformowała, że przed wirusem skutecznie chroni witamina C, D i oregano, Bill Gates przeprowadza selekcję ludzkości, a maseczki dzielą naród. Największe oburzenie wywołało jednak stwierdzenie, że w szpitalach leżą statyści, z którego Edyta się wytłumaczyła. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Słowa Edyty budzą spore emocje. Nic więc dziwnego, że głos w sprawie postanowiły zabrać nie tylko gwiazdy, ale również lekarze, którzy potępiają sianie dezinformacji podczas pandemii koronawirusa. Warto wspomnieć, że sprawą artystki zainteresował się prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, profesor Andrzej Matyja, który zgłosił sprawę do ministra zdrowia i organów ścigania.
Ponadto, podczas trwania live’a artystka uroniła łezkę i wyznała, że to jej ostatnie wystąpienie na Instagramie. Okazuje się, że Edyta Górniak jednak zmieniła zdanie. Poprowadziła kolejną transmisję na żywo, na której poinformowała, że nie znika z sieci.
“Chciałam się niestety, niestety dla niektórych, wycofać z mojej chęci wyciszenia platform społecznościowych. Jak widać, nie jest to dobry czas. Przyjdzie może lepszy czas, na to, żeby się wyciszyć faktycznie, więc przekładam tę decyzję. Mam nadzieję, że ucieszy to rozświetlone serca, rozświetlone głowy” – poinformowała artystka.
Dodała również, że cieszą ją wirtualne rozmowy ze swoimi obserwatorami i wciąż chce je przeprowadzać. Swoją decyzję zniknięcia z Instagrama przesunęła na przyszły rok.
“Chyba nie mogę nie zabierać głosu czasem. Bardzo też dziękuję i cieszę się, że te nasze rozmowy, spotkania wirtualne dają wam tyle siły, nawigacji i determinacji, woli walki i nadziei. Nie mogę wam tego odebrać, więc przekładam tę moją decyzję, może na przyszły rok, jak będzie trochę spokojniej” – powiedziała Edyta Górniak.
Cieszycie się z decyzji Edyty?
