Filip Chajzer opuścił studio “DDTVN” w trakcie trwania programu! Niezbędna była pomoc lekarza!

3 stycznia 2023
Przez: : M.J

Wtorkowe wydanie Dzień Dobry TVN mieli poprowadzić dla widzów Małgorzata Ohme i Filip Chajzer. Jednak prezenter nie wytrzymał do końca programu i w trakcie opuścił studio na Hożej. Jak się okazuje, Chajzer musiał pilnie skorzystać z pomocy lekarza. Co się stało?

Chajzer i Ohme w Dzień Dobry TVN

Filip Chajzer i Małgorzata Ohme są jednym z duetów, który często wita widzów w porannym paśmie programu stacji TVN Dzień Dobry TVN. Tak było również we wtorek 3 stycznia, gdzie razem pojawili się na ekranie i kolejno przeprowadzali rozmowy z zaproszonymi do studia gośćmi. Filip poprowadził wraz z Małgorzatą pierwszą część programu, jednak z każdą minutą była coraz bardziej widać, że z prezenterem dzieje się coś złego. Chajzer, który zawsze jest pełny energii i chętnie podejmuje dyskusje, tym razem podczas rozmowy z Mateuszem Hładkim siedział cicho i był wyraźnie przygnębiony.

ZOBACZ TAKŻE: ”Dzień Dobry TVN”: Filip Chajzer zaliczył kompromitującą wpadkę! Widzowie mieli tego nie usłyszeć – „wepchnij mi go tam”

Kiedy po krótkiej przerwie program ponownie wrócił na antenę, obok Małgorzaty Ohme nie było już Filipa Chajzera.

Filip Chajzer nagle opuścił studio DDTVN

Gdy po treningu z Anną Lewandowską Małgorzata Ohme ponownie pojawił się na naszych ekranach u jej boku zabrakło Filipa Chajzera. Prowadzącej towarzyszyli natomiast Tomasz Stockinger oraz Mateusz Hładki. Jak mogliśmy usłyszeć z ust gospodyni Dzień Dobry TVN:

Filip się źle poczuł, bo od rana miał kontuzję, pewnie sam powie w odpowiednim momencie, co się stało, bardzo źle się czuł, ale zaciskał pięści, żeby poprowadzić program. Szybko pojechał do lekarza, mam teraz dwóch wspomagających — Roberta Stockingera i Mateusza Hładkiego, którzy będą mi pomagać” – zdradziła Ohme.

Wówczas nie było wiadomo, co dokładnie dolegało Chajzerowi, jednak patrząc na jego zachowanie na wizji, wiele wskazywało na to, że sytuacja może być poważna. Koledzy i koleżanki ze studia na koniec życzyli Filipowi szybkiego powrotu do zdrowia i jak zaznaczyli, będą na niego czekać. Małgorzata Ohme dodała również, że tuż po zakończonym programie przyjedzie wspierać swojego kolegę w szpitalu.

Jeden z portali skontaktował się z prezenterem i jak się okazuje, przed pracą przydarzył mu się przykry incydent. Mianowicie, Chajzer wszedł stopą w kieliszek, który wieczór wcześniej zostawił nieopodal swojego łóżka.

“Sytuacja wygląda tak, że wczoraj wieczorem nalałem sobie kieliszek białego wina. Zamiast odłożyć go na szafkę przy łóżku, zostawiłem go na podłodze i o piątej rano, gdy zadzwonił budzik, po prostu na niego nadepnąłem. Krew się lała, cała noga poharatana. Próbowałem to opatrzyć, bo jestem profesjonalistą i nie wyobrażam sobie, żebym nie pojawił się w studiu “Dzień Dobry TVN”. Niestety z każdą minutą prowadzenia programu czułem się gorzej. Krew lała się z buta” – powiedział w rozmowie z Pudelkiem.

Następnie dodał:

“Dziś gościem programu był doktor Preibisz, który widząc tę sytuację, natychmiast poprosił mnie do garderoby i obejrzał ranę. Stwierdził, że konieczna jest operacja. Zabrał mnie do kliniki, gdzie natychmiast usunięto resztę odłamków szkła i założono szwy. Można powiedzieć, że miałem szczęście, bo największy kawałek ominął ścięgno dosłownie o 2 milimetry “- zdradził Chajzer Pudelkowi.

Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za szybki powrót do zdrowia Filipa Chajzera.

Źródło: Onet.pl / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej