Za nami finałowy odcinek pierwszej edycji programu One Night Squad, w którym uczestnicy na rajskim Zanzibarze przeżyli przygodę życie. Przez kilkanaście dni w pocie czoła wykonywali zadania i dążyli do wygrania głównej nagrody, którą było 50 tysięcy złotych. Finał One Night Sqad był na pewno zaskakujący i bardzo wzruszający. Kto wygrał?
Po raz pierwszy w jednym programie pojawiły się osoby z różnych reality-show. W pierwszej edycji One Night Squad mogliśmy jeszcze bliżej poznać: Stiflera, Anastasiye i Pedra z Warsaw Shore, Adę i Mikołaja z Love Island, Anię, Łukasza i Atę z Hotelu Paradise, oraz Madzię z Big Brothera. W programie jednym z mocniejszych uczestników był Michał Baryza z Top Model, który najczęściej nocował w luksusowych warunkach. Uczestnicy, którym nie udało się wygrać zadania musieli spać pod gołym niebem.
Zobacz także: Stifler i Anastasiya wrócą do siebie? Program ich połączył?
Niejednokrotnie uczestnikom programu puszczały emocje i dochodziło pomiędzy nimi do kłótni, jednak na koniec zrozumieli, że bez wzajemnej pomocy nie daliby sobie rady, aby dotrwać do końca programu. W finałowym odcinku wszyscy musieli wykonać rajd po stolicy Zanzibaru -Stone Town. Nie da się ukryć, że szukanie wskazówek i dotarcie do mety przysporzyło grupie wiele trudność, niemniej jednak po zachodzie słońca wszyscy stawili się na mecie.
Zakończenie programu okazało się niemałym zaskoczeniem. Finał One Night Squad był niezwykle wzruszający.
Prowadząca program pogratulowała każdemu za udział w programie, przypominając ich najlepsze momenty. Niejeden uczestnik miał łzy w oczach. Jak się okazało, wszyscy wygrali program i to dzięki wzajemnemu wsparciu pracowali na wygraną. Główna nagroda to 50 tysięcy złotych.
To jednak nie koniec. Uczestnicy jednogłośnie stwierdzili, że chcą oddać nagrodę dla mieszkańca Zanzibaru. Hadżi, który traci wzrok, na tyle poruszył wszystkich swoją historią, że postanowili oni opłacić mężczyźnie operację ratującą jego oczy i wzrok:
“Twoja historia bardzo nas poruszyła i chcielibyśmy opłacić twoją operację”
Hadżi nie krył swojego szczęścia i na pewno nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Z dobrego serca pomagał przy realizacji programu i był jednym z członków ekipy.
“Moment, w którym jestem w tej chwili, jest momentem w jakim nie czułem się nigdy w życiu“
Bez wątpienia jedno jest pewne. Finał One Night Squad był wyjątkowy i na pewno na twarzy niejednego widza pojawiły się łzy.
Jesteście zaskoczeni decyzją uczestników?
Źródło: Instagram One Night Squad
