Historia Szelągowskiej mrozi krew w żyłach – nie wszyscy wiedzą z czym zmagała się w dzieciństwie!

9 stycznia 2021
Przez: : MC

Historia Doroty Szelągowskiej nie jest prosta. Już jako dziecko musiała zmierzyć się z ogromnymi problemami, a co więcej, nie udzielono jej należytej pomocy.

Dorota Szelągowska to jedna z najpopularniejszych w naszym kraju projektantek i dekoratorek wnętrz. Jej pomysły możemy zobaczyć w takich programach jak: „Weekendowe metamorfozy Doroty”, „Domowe rewolucje” czy „Polowanie na mieszkanie”. Cieszą się one ogromną popularnością, a widzowie chętnie inspirują się pomysłami Doroty.

Historia Szelągowskiej mrozi krew w żyłach!

Słynna dekoratorka jest podwójną rozwódką. Z najnowszych informacji wynika, że Dorota obecnie przygotowuje się do pierwszej rozprawy rozwodowej z trzecim mężem. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.

Jej pierwszym mężem był Paweł Hartlieb, z którym ma syna Antoniego. Chłopiec przyszedł na świat w 2001 roku. Następnie Dorota związała się ze znanymi muzykiem Adamem Sztabą, jednak ich związek również nie przetrwał próby czasu. Kochankowie po 11 latach postanowili wziąć ślub, a ich miłosna historia nie trwała długo. Zaledwie dwa lata po zaślubinach postanowili się rozwieźć. Następnie Dorota poznała na planie programu Michała. Zakochali się, pobrali i w 2018 roku doczekali się córeczki, której dali na imię Wanda.

Okazuje się, że historia Szelągowskiej jest zdecydowanie bardziej skomplikowana i trudna. Mama dekoratorki – Katarzyna Grochola wyznała na łamach programu “Dzień Dobry TVN”, że była ofiarą przemocy domowej. Jej partner nie miał skrupułów i potrafił uderzyć ją nawet… krzesłem.

“Przypominam sobie sytuację, kiedy mój oprawca wyrwał spode mnie krzesło i uderzył mnie nogą krzesła, które pękło, w kark” – wyznała.

Sytuacja ta mocno odcisnęła się także na Dorocie, która również była ofiarą mężczyzny. Dekoratorka zdradziła, że ojczym ją bił. Sprawę wielokrotnie zgłaszała do szkoły, prosząc o pomoc, niestety nauczyciele wykazali się brakiem wyrozumiałości i empatii. Stwierdzili, że Dorota przesadza.

Historia Doroty Szelągowskiej nigdy nie powinna mieć miejsca, a przemoc jest rzeczą niedopuszczalną.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej