Hiszpanie zbulwersowani drakońską karą dla Lewandowskiego! ”Wstyd!”

17 listopada 2022
Przez: : M.J

Robert Lewandowski poniósł bardzo surową karę za wydarzenia, które miały miejsce podczas meczu z Osasuną Pampeluna. Polski napastnik wówczas opuścił boisko już w pierwszej połowie spotkania, kiedy zobaczył czerwoną kartkę. W hiszpańskich mediach jednak zawrzało, po tym, jak piłkarz FC Barcelony został zawieszony na aż trzy spotkania. Kara dla Lewandowskiego faktycznie jest za surowa?

Robert Lewandowski ukarany czerwoną kartką

W 14. kolejce La Liga, podczas meczu FC Barcelona-Osasuna Pampeluna doszło do przykrego w skutkach incydentu, którego „bohaterem” był sam Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji polski w pierwszej połowie spotkanie zobaczył dwie żółte kartki, co spowodowało, że znacząco osłabił swój zespół schodząc do szatni.

Przypomnijmy, że schodząc z boiska Lewandowski nie tylko naubliżał sędziemu, ale również wykonał gest, który jak się okazuje, doczekał się srogich konsekwencji. Piłkarz ostatecznie dostał karę trzech meczów zawieszenia. Dyskwalifikacja oznacza, że nie pojawi się na boisku podczas spotkań z Espanyolem Barcelona, Atletico Madryt oraz meczu z Getafe.

ZOBACZ TAKŻE: Lewandowski zawieszony na kilka meczów?! Zachowaniem Polaka zajmie się specjalna komisja!

Hiszpańska prasa wrze po karze Lewandowskiego

W hiszpańskich mediach nie cichnie temat kary dla Roberta Lewandowskiego. Kataloński magazyn Sport poświęcił polskiemu piłkarzowi sporą część okładki, na której widnieje wielkimi literami hasło: WSTYD!

Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy wstydzić ma się nie Lewandowski, ale osoby, które nałożyły na piłkarza tak kontrowersyjną sankcję. Lluis Mascaro w swoim artykule ma największe pretensje do arbitra Gila Manzano, który wypełniał pomeczowy raport. Warto dodać, że to ten sam sędzia, który wygarnął zachowanie Gerarda Pique, za co piłkarz dostał jeszcze surowszą karę (zawieszenie na cztery mecze), jednak jak już wiemy, zakończył on karierę.

Dwa dodatkowe mecze zawieszenia tylko za gest dotknięcia nosa, to może wydawać się żartem w złym guście. Ale niestety nim nie jest. To smutna rzeczywistość, z którą musi się zmierzyć Lewandowski” -pisze hiszpańska prasa.

Dziennikarz dodał również, że jeden mecz zawieszenia za mocny faul na zawodniku drużyny przeciwnej byłby adekwatny. Jednak dwa dodatkowe mecze kary są absolutnie skandaliczną decyzją. Dodajmy, że sam Lewandowski sprostował swoje zachowanie. Jak stwierdził, gest, który wykonał schodząc z boiska skierowany był nie do arbitra, ale do trenera Barcelony Xaviego. Piłkarz chciał w ten sposób pokazać, że trener jego drużyny miał nosa, bo już przed spotkaniem ostrzegał go przed wykartkowaniem się.

Źródło: sport.pl / Twitter

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej