Filmik z zakonnicą sprzedającą różańce w barze zdobył już ponad 6 milionów wyświetleń. Jego bohaterką jest siostra Eva, która jeszcze kilka lat temu chodziła po wybiegach jako modelka i zdobywała tytuły miss. Dziś jej uroda nadal przyciąga uwagę, ale to nie wygląd jest w centrum, to duchowe przesłanie i przykład życia poświęconego Bogu i drugiemu człowiekowi.
Zanim przyjęła imię zakonne Eva, Kamila Cardoso z powodzeniem rozwijała karierę w świecie mody. Jej uroda i wdzięk zapewniły jej sukcesy w konkursach piękności. Jednak życie napisało dla niej zupełnie inny scenariusz, porzuciła blask fleszy, by służyć Bogu i potrzebującym. Dziś należy do niezależnej katolickiej wspólnoty Sancta Dei Genitrix, która prowadzi działalność charytatywną, oferując pomoc psychologiczną, medyczną i społeczną.
Siostra Eva nie planowała internetowej sławy. Popularność przyniósł jej krótki filmik nagrany przez jednego z klientów baru w stanie Goiás w Brazylii. W habicie, z uśmiechem na twarzy, sprzedaje różańce i dewocjonalia, dochód przeznaczony jest na potrzeby zgromadzenia. Internauci byli poruszeni, nie tylko jej urodą, ale przede wszystkim spokojem, radością i serdecznością, które od niej biją.
ZOBACZ TAKŻE: Słynna zakonnica weźmie udział w „Tańcu z gwiazdami”! Poznajcie historię Urszulanki w Włoch!
W rozmowie z brazylijskim portalem G1 siostra Eva powiedziała jasno: jej obecność w mediach społecznościowych to nie przypadek, lecz narzędzie nowoczesnej ewangelizacji.
„Uznaliśmy to za ciekawe, ponieważ to forma ewangelizacji. Wiele serc zostało poruszonych tym nagraniem, więc taki też jest nasz cel: nieść Jezusa i Matkę Bożą do ludzi. To coś więcej niż tylko sprzedaż — to miłość, miłosierdzie, to miłość Jezusa, miłość do Matki Bożej, nasz projekt, cały ten system” – powiedziała siostra Eva.
Choć wielu zachwyca się jej wyglądem, siostra Eva podkreśla, że nie szuka rozgłosu jako osoba.
„Byłam miss, w moim dawnym, świeckim życiu pracowałam jako modelka. Ale tak naprawdę chcę, aby to nasz projekt zdobył tę sławę. Nie chcę jej tylko dla siebie. Chcę tej rozpoznawalności dla naszej wspólnoty, dla ojca Ribamara, który ją założył, i dla wszystkich projektów społecznych” – dodała.
Jej historia pokazuje, że duchowe powołanie może przyjść w dowolnym momencie życia i odmienić je całkowicie. Siostra Eva jest żywym dowodem na to, że media społecznościowe mogą służyć nie tylko autopromocji, ale i głoszeniu dobra, miłości i wiary.
Źródło: Cytaty.pl / Instagram