Jacek Kurski wraz z żoną Joanna i córką Anną Klarą Teodorą zdecydowali się wybrać na zimowe wakacje do jednego z włoskich kurortów. Okazuje się, że prezes Telewizji Polskiej niedługo cieszył się beztroskim urlopem, gdyż doznał groźnie wyglądającego wypadku na stoku. Całe zdarzenie opisał Super Expressowi świadek zdarzenia.
Prezes Telewizji Polskiej ma za sobą intensywny czas. Eurowizja Junior następnie Sylwester w Zakopanem i finał The Voice of Senior, podczas którego uraczył również widzów swoją obecnością. Nic zatem dziwnego, że wraz z rodziną postanowił wybrać się na urlop. Na cel swojej podróży Kurski obrał Włochy. Nie od dziś również wiadomo, że prezes TVP jest miłośnikiem narciarstwa.
Zobacz także: Jacek Kurski pęka z dumy! Prezes TVP pokazał córkę!
Kurski wraz z żoną Joanną i niespełna roczną córką Anią wybrali się do luksusowego kurortu narciarskiego Cortina d’ Ampezzo w Dolomitach. Jednak jak się okazuje, nie na długo cieszyli się beztroskim zimowym szaleństwem. Jak donosi Super Express, prezes Telewizji Polskiej na stoku doznał wypadku.
Tegoroczny zimowy urlop Jacka Kurskiego zakończył się groźnie wyglądającym zdarzeniem. Jak donosi SE, prezes TVP umilając sobie wolny czas jazdą na nartach zderzył się z innym narciarzem. W sieci pojawiło się zdjęcie Jacka Kurskiego, na którym możemy zobaczyć, że niefortunne zdarzenie zakończyło się złamaniem ręki.
Zobacz także: Żony Kubackiego i Stocha nie wytrzymały po słowach Jacka Kurskiego!
“Wyglądało to groźnie. Widziałem, że nagle ktoś w niego wjechał, a on chciał uniknąć zderzenia z innym narciarzem, chyba dzieckiem i upadł. Wszystko działo się bardzo szybko”– powiedział informator SE, który był świadkiem zdarzenia.
Choć ręka w gipsie uniemożliwi już prezesowi TVP zimowego szaleństwa na nartach, to wraz z żoną nie mają zamiaru skracać swoich zimowych wakacji. Razem ze swoją pociechą spędzają teraz czas na długich spacerach i odpoczynku.
Źródło: Super Express / Akpa / Facebook
