Julia Wieniawa jest chora! Aktorka przyznała, że to właśnie przez chorobę nie mogła wziąć udziału w protestach. Co dolega Julii?
Od kilku dni cała Polska jak i wiele mediów zagranicznych żyje napiętą sytuacją w naszym kraju. Prowodyrem ogromnych protestów jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zgoda na dokonanie aborcji w przypadku płodu obarczonego poważnymi wadami jest niezgodna z Konstytucją. Na ulice wyszło tysiące obywateli, którzy nie przebierali w słowach, zwracając się do polskiego rządu. Nie zabrakło wymownych transparentów, okrzyków oraz blokowania dróg. Co więcej, dla osób, które przebywają na kwarantannie lub w izolacji zorganizowano protesty online. Polegają one na wysyłaniu maili do organizacji oraz polityków (głównie z Konfederacji oraz PiS), którzy popierają zaostrzenie prawa aborcyjnego.
W akcje włączyło się mnóstwo gwiazd, m.in. Agnieszka Chylińska, Małgorzata Kożuchowska, Joanna Koroniewska, Julia Kuczyńska, Agnieszka Sienkiewicz, Maja Ostaszewska, Anna Mucha, Jessica Mercedes czy Julia Wieniawa.
Zobacz także: Kinga Rusin przekazała 100 tys. zł na walkę o prawa kobiet – szlachetny gest!
Julia podczas finału “Tańca z gwiazdami” okazała wsparcie oraz solidarność z kobietami walczącymi o wolność i swoje prawa. Wystąpiła wówczas przed kamerami, mając na dłoni namalowany czerwony piorun, czyli symbol strajku kobiet. Wczoraj na ulice wielu polskich miast wyszli Polacy, aby pokazać swój sprzeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Julia Wieniawa wielokrotnie pokazała, że interesuje się sytuacją naszego kraju. Warto wspomnieć, że stawała w obronie środowiska LGBT+ oraz angażowała się w akcje społeczne. Tym razem młoda aktorka również zabrała głos i wsparła protest kobiet. Niestety wyznała, że nie mogła wyjść na ulice i razem z resztą manifestujących zawalczyć o prawa kobiet. Okazało się, że Julia jest chora.
Zdrowie jest niezwykle ważne, tym bardziej w obecnych czasach, kiedy pandemia koronawirusa nie daje za wygraną. Zrozumiałe więc jest, że w przypadku jakichkolwiek objawów choroby należy zostać w domu. Julia po raz kolejny wykazała się odpowiedzialnością.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
