Justyna Żyła “skarży się” na nadmiar powodzenia u mężczyzn!

2 kwietnia 2019
Przez: : JKJ

Była żona popularnego skoczka narciarskiego Justyna Żyła po tym, jak wzięła udział w programie „Taniec  z Gwiazdami” oraz rozbieranej sesji zdjęciowej dla miesięcznika „Playboy” nie może poradzić sobie z falą mężczyzn, którzy ją adorują.

Justyna Żyła po rozwodzie z mężem Piotrem Żyłą, postanowiła zaistnieć w show-biznesie. Swój spektakularny początek zawdzięcza wyzwaniu byłego męża w social mediach. Po tym zdarzeniu, jak sama twierdzi zaczęła otrzymywać bardzo liczne propozycje matrymonialne ze strony mężczyzn. Jednak Justyna nie jest zainteresowana nowymi znajomościami z mężczyznami i kategorycznie wszystkim odmawia.

View this post on Instagram

A post shared by Justyna (@justynazyla)

Po tym, jak podjęła decyzję o wzięciu udziału w sesji zdjęciowej do Playboya, nie była w stanie odpędzić się od wielbicieli. Zdjęcia jej nagiego ciała wzbudziły wśród panów tak ogromne emocje, że wręcz nachalnie wypisywali do niej, chcąc umawiać się na randki. Justyna nie kryje, że takie zainteresowanie jej nie odpowiada:

„Mam dość mężczyzn”! Po sesji w Playboy, którą chętnie bym kiedyś powtórzyła, dostaję czasem propozycje matrymonialne, np. w internecie na Instagramie. Zapraszają mnie na kawę i czasem piszą pikantne rzeczy, ale żaden mężczyzna nie ma u mnie szans. Nie piszcie do mnie, ani mnie nie swatajcie”.

Na temat braku chęci Justyny do mężczyzn Internauci spekulują w różny sposób, począwszy od tego, że być może gwiazda „Tańca z Gwiazdami” jest tak zmęczona głośnym rozwodem, że nie chce angażować się w kolejny związek. Woli zająć się robieniem kariery w telewizji, aby zarobić na utrzymanie dzieci. Za to wiele osób spekuluje, że być może uczucie między Justyną i Piotrem wcale nie wygasło i być może z czasem wrócą do siebie. Do takich wniosków można dojść po tym, co publikuje Justyna Żyła w social mediach.

Czy rzeczywiście Justyna nadal kocha swojego byłego męża?

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej