Kolejnym ze współprowadzących popularny kanał internetowy „Kanał Zero” jest Robert Gwiazdowski. Specjalnie dla Was sprawdziliśmy szczegółowe informacje na jego temat.
Mężczyzna urodził się 23 marca 1960 roku w Warszawie. Robert podjął studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, które ukończył z wyróżnieniem. Był pracownikiem naukowym Instytutu Nauk o Państwie i Prawie UW, w 1994 roku obronił pracę doktorską z zakresu nauk prawnych, a w 2009 roku został doktorem habilitowanym.
64-latek pracuje jako wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego, jest Szefem Komisji Podatkowej oraz arbitrem w Sądzie Arbitrażowym. Ponadto był prezesem rady nadzorczej ZUS i zasiada w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu S.A., a także prowadzi własną działalność w zakresie doradztwa ekonomiczno-prawnego.
Robert często udziela komentarzy na tematy społeczno-gospodarcze w radiu, telewizji czy w prasie. Nieraz zagościł w programie „Plus Minus” w „TVP” czy „Bilans” w „TVN24″. Na kanale internetowym „Kanał Zero” poprowadzi program „Gospodarcze Zero”.
1 lutego bieżącego roku premierę miał, bez wątpienia, jeden z najbardziej oczekiwanych kanałów na portalu „YouTube”. Oczywiście chodzi o „Kanał Zero”, który jeszcze przed startem miał ponad 500 tysięcy subskrypcji. Teraz ta liczba przekroczyła już milion osób. Pierwszym gościem kanału internetowego był prezydent Andrzej Duda. Założycielem jest Krzysztof Stanowski, który wcześniej współpracował z “Kanałem Sportowym”. Znajdziemy tam wiele programów i wywiadów, poruszających różne tematy m.in. naukę, medycynę, prawo, sport czy rozrywkę. Jako współprowadzących oprócz Gwiazdowskiego zobaczymy także: Roberta Mazurka, Sławomira Dębskiego, Andrzeja Twarowskiego, Bogusława Leśnodorskiego, Marcina Matczaka czy Izabellę Krzan.
Zobacz także: Jacek Tede Graniecki – nowy współprowadzący kanał internetowy „Kanał Zero”
Robert na portalu „Instagram” widnieje pod nazwą „robertgwiazdowski”. Ilość jego followersów na tę chwilę wynosi 875, ale jesteśmy pewni, że na tej liczbie się nie skończy.
Źródło: Instagram
