Kinga Zapadka, którą na pewno znają widzowie reality-show “40 kontra 20”, mimo życiowych problemów nie zamierza się poddawać. W sieci pojawił się pierwszy singiel Kingi zatytułowany “Smak Ust”. Jak zdradziła w rozmowie z Obcas.pl, od zawsze chciała rozwijać się w kierunku muzycznym, a ostatnie wydarzenia w jej życiu sprawiły, że to właśnie muzyka była nadzieją na lepsze jutro. Posłuchajcie!
Choć reality-show “40 kontra 20” już nie jest emitowane na naszych ekranach, to uczestnicy tego programu wciąż nie dają o sobie zapomnieć. Można śmiało powiedzieć, że produkcja przyniosła sporą rozpoznawalność jej uczestnikom, a do tego grona trzeba zaliczyć Kingę Zapadkę.
To właśnie Kinga zwyciężyła pierwszą edycję “40 kontra 20” i przez cały czas pokazywała, że wierzy w prawdziwą miłość. Następnie coraz śmielej pokazywała się u boku nowego partnera. Serce pięknej blondynki skradł Mateusz Szek, który jest doskonale znany widzom pierwszej edycji “Hotelu Paradise”.
Teraz z okazji wypuszczenia na rynek muzyczny swojego pierwszego singla, w rozmowie z Obcas.pl, Kinga wyjawiła, że jej związek z Mateuszem, to przeszłość. Obecnie próbuje znaleźć szczęście jako singielka, a jej nieodzownym pomocnikiem w dążeniu do celu okazała się muzyka.
ZOBACZ TAKŻE: “40 kontra 20”: Będzie trzecia edycja randkowego reality-show? Jedna z uczestniczek sporo zdradziła…
21 czerwca 2023 roku do sieci trafił utwór pt. “Smak Ust”. Kinga Zapadka w swojej pierwszej piosence opowiada o kobiecie, która zawiodła się na miłości. Nie da się ukryć, że utwór jest niejako bardzo osobistym wyznaniem Kingi, która ostatnio musiała się zmierzyć z bólem po rozstaniu.
“Jest dla mnie wyjątkowa nie tylko z uwagi na fakt, iż jest to moja pierwsza piosenka, ale w ostatnim czasie, życie nie pisało mi kolorowych scenariuszy, nie ukrywam, że relacja z moim partnerem dobiegła końca a ostatni czas był dla mnie dość burzliwy, pełen smutku, żalu, zawiedzenia i poczucia beznadziejności, co w konsekwencji mocno odbiło się również na moim zdrowiu”– przyznała w rozmowie z Obcas.pl.
Jak również zdradziła, to właśnie muzyka pozwoliła jej otrzeć łzy i ponownie stanąć na nogi, aby spojrzeć na świat przez różowe okulary.
“Za mną bardzo stresujący i dość ciężki okres, ale to właśnie ta piosenka była jedyną moją nadzieją na lepsze jutro i motywatorem do działania, to dzięki niej otarłam łzy i zaczęłam się uśmiechać”.
Już w programie Kinga niejednokrotnie podkreślała, że kocha śpiew i taniec, które towarzyszą jej w życiu od najmłodszych lat.
“Spełniam swoje największe marzenie. Od dziecka taniec i śpiew mi towarzyszył i grał w mojej duszy, jednak z uwagi na fakt, iż nie miałam możliwości wcześniej rozwijać swojej kariery w kierunku muzycznym, mocno wierzyłam w to, że kiedyś nadejdzie taki czas. Sama nadal nie mogę uwierzyć w to, że już jutro jest premiera mojej piosenki”- przyznała.
Kinga chciałaby, aby jej nowy utwór trafił do kobiet, które są na rozdrożu. Chce, aby piosenka trafiła w serca osób, które potrzebują siły i nadziei na lepsze jutro.
“Puszczam ją w świat w taką intencją, aby na wakacje i nie tylko dała kobietom, dużo siły, uśmiechu i nadziei, na to, że niezależnie od tego, w jakim teraz jesteś momencie z pewnością nadejdzie lepsze jutro”.
Na koniec Kinga zaapelowała do kobiet, aby zawsze podążały za swoimi pragnieniami i marzeniami. Jak również dodała, nie zamierza na tym poprzestawać.
“Nigdy ale to przenigdy moje drogie kobiety, nie poddawajcie i nie przestawajcie spełniać swoich marzeń. Tak, wiem czasem jest ciężko, czasem jest trudno, ale dacie radę, wierzę w to mocno.
Mam nadzieję, że utwór sam w sobie trafi do Waszych serc a ja będę mogła dzięki temu wylewać swoje uczucia dalej na papier, grać dla Was i śpiewać”.
Czekamy na więcej!