Kilka dni temu Andrzej Piaseczny zdradził, że w związku z zakażeniem koronawirusem wylądował w szpitalu. Jego filmik poruszył Polaków, jednak między innymi Viola Kołakowska zarzuciła piosenkarzowi kłamstwo. Gardias nie miała dla niej taryfy ulgowej.
Kilka dni temu media zszokowała informacja o tym, że znany wokalista Andrzej Piaseczny trafił do szpitala. 50-latek opublikował w sieci filmik, na którym z trudem łapał oddech. Mimo sporych trudności Piasek zaapelował do swoich fanów, aby uważali na siebie i dbali o bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i innych.
Sceptycznie do słów Andrzeja podeszła między innymi znana z podważania istnienia epidemii koronawirusa Viola Kołakowska. Była partnerka Tomasza Karolaka podzieliła się z internautami kontrowersyjnymi spostrzeżeniami. Kołakowska zwróciła się do chorego na Covid-19 Piaska, aby przestał kłamać i udawać. Niedługo później na swoim Instagramie dodała kolejny zyskujący wpis, w którym zasugerowała, że filmik, na którym Andrzej z trudem łapie oddech, jest jedynie próbą promocji kolejnej płyty.
Zobacz także: Viola Kołakowska zarzuca Piaskowi promocję płyty
Słowa Violi wyraźnie dotknęły Dorotę Gardias, która kilka miesięcy temu wyjątkowo dotkliwie zmagała się z zakażaniem koronawirusem. W rozmowie z Faktem pogodynka nie ukrywała swojej zażenowania postawą Kołakowskiej.
„Słowa Violi Kołakowskiej są dla mnie wstrząsające i skandaliczne. Jak można atakować człowieka, który oddycha z trudem i jest w szpitalu. W głowie mi się to nie mieści, brakuje mi słów, a takie komentarze są po prostu nieludzkie” – wyznała na Faktu Gardias
Dorota dodała, że kilka miesięcy wcześniej sama wielokrotnie słyszała pod swoim adresem niepochlebne uwagi.
„Pojawiły się komentarze i pytania, ile mi zapłacili za to, że powiedziałam o chorobie. Pod swoim postem czytałam atakujące mnie wpisy. Przyznam, że potrafię się już odciąć od hejtu, oskarżeń, ale to mnie strasznie bolało i bardzo mnie dotknęło. Człowiek jest w takim stanie, że ma myśli, że może nawet umrzeć. Przecież nie wiemy, kogo wirus potraktuje gorzej, komu nie odpuści, kogo zabije. Jak oskarżenia Violi mają się do faktu, że ojciec mojego przyjaciela przez covida jest już od 5 tygodni w śpiączce, jak to się ma do tego, że brat mojej przyjaciółki zmarł na covida. Co ta pani powie ich rodzinom, że udawali? W takich komentarzach jest po prostu brak logiki. Wstałam dziś z poczuciem, że na świecie są też po prostu źli ludzie, takie słowa to dla mnie brak człowieczeństwa, empatii, jestem zbulwersowana” – dodała w rozmowie z Faktem Dorota
Gardias podkreśliła, że mimo iż wiele osób może sądzić, że w ten sposób Andrzej zabiega o uwagę, jest to bzdura.
Rozumiem, można nim być, nie zgadzać się z pewnym działaniami, decyzjami rządzących, ale zarzucać człowiekowi, który ledwo dycha, że udaje? Nie rozumiem tego. Mnie film Andrzeja wzruszył. Super, że to zrobił. Jego apel może sprawić, że ludzie bardziej będą przestrzegać higieny, zasad reżimu sanitarnego. Błagam, ale akurat Andrzej nie musi zabiegać o uwagę i popularność w taki sposób. To jest ikona polskiej sceny, muzyki, facet z klasą, sympatyczny, ciepły człowiek, który nie szuka sensacji i nie musi zabiegać o uwagę chorobą. Do tego on jeszcze w filmiku wysyła na koniec odrobinę optymizmu, wspiera innych. Jestem z nim całym sercem, a o osobach, które mówią takie bzdury jak Viola, nie powinniśmy w ogóle pisać, bo to chyba jej zależy na nakręcaniu koniunktury i popularności w ten dziwny sposób. To wstyd! – stwierdziła Dorota Gardias.
