W czwartek popołudniu, dwóch uczestników „Big Brothera” podjęło trudną decyzję o odejściu z reality- show. Justyna Żak i jej chłopak Paweł Grigoruk spakowali już swoje walizki i czekają na wypuszczenie ich z luksusowej posiadłości.
Para zdecydowała się na odejście po tym jak Wielki Brat pokazał im nagranie, na którym współlokatorzy niezbyt pochlebnie się o nich wypowiadają. Jedynymi osobami, które nie brały udziału w dyskusji były Madzia i Kasia. Pozostali uczestnicy nie kryli swojej niechęci wobec wegańskiej pary. Ujawnienie tego filmu spowodowało, że Justyna i Paweł zdecydowali się na rezygnacje z programu. Swoją decyzje tłumaczyli tym, że nie zamierzają dalej mieszkać z ludźmi, którzy obgadują ich za plecami.
„Ja mam poczucie, że wychodzimy z woli Wielkiego Brata. Że tak nas dojeżdżał wczoraj, przedwczoraj to zrobił to celowo”- skomentował Paweł.
Justyna natomiast dodała:
„Ja tę konwencję bym była w stanie zrozumieć, gdyby były w programie inni ludzie. Ale patrzenie na te fałszywe uśmiechy, mówienie jak do ściany, bycie ciągle kosmitką, niezrozumianą… Na to nie mam już sił. Chcę wrócić do świata, w którym ludzie mnie inspirują, a nie tkwić w domu, w którym ludzie mi nie pasują”.
Gdy para ogłosiła swoją decyzję, Radek gorzko skomentował ich decyzję:
„I zostanie ekipa, która się lubi. Ale jaja”.
Przypomnijmy, że wraz z Magdą Zając i Kasia, Justyna jest nominowana do opuszczenia programu w tygodniu. Ciekawe, czy opuszczeniu Dom Wielkiego Brata przez Justynę i Pawła, pozostałe nominowane będą mogły czuć się bezpiecznie i Wielki Brat zdecyduje, że żadna z nich nie odejdzie?