Kolejny skandal w rodzinie królewskiej! Brat księżnej Kate chciał zarobić na synu Meghan i Harry’ego!

27 maja 2019
Przez: : M.J

Brat księżnej Kate, James Middleton podpadł rodzinie królewskiej. Zarzucono mu, że chciał zarobić na synu Meghan i Harry’ego. Do tego wszystkiego, zdradził on płeć dziecka książęcej pary nim pojawiło się na świecie! Zobaczcie!

View this post on Instagram

A post shared by James Middleton (@jmidy)

Brat księżnej Kate zmaga się z depresją

James Middleton jest najmłodszy z trójki rodzeństwa. W przeciwieństwie do swoich starszych sióstr nie chce być osobą publiczną i dość sporadycznie pojawia się w mediach. Posiada on udziały w kilku potężnych firmach, które zajmują się produkcją pianek i zestawami do pieczenia na specjalne okazje. Jakiś czas temu, wyznał w wywiadzie dla “Daily Mail” że zmaga się z okropną chorobą, jaką jest depresja i ma również zaburzenia koncentracji i uwagi.

“Dopadało mnie każdej nocy. Katatonia nieistniejących dźwięków grała mi w głowie. Czułem się, jakby ktoś przestawiał mi w głowie stacje radiowe i nie przejmował się tym, że audycja wciąż się zmienia”-powiedział w wywiadzie.

Dziś podobno czuje się już znacznie lepiej i poświęca się swoim biznesom. Do jednych z nich należy firma “Boomf”, która zajmuje się spersonalizowanymi prezentami. Niestety nie idzie mu ona najlepiej i mówi się, że od lat ma problemy finansowe. I właśnie z tego powodu brat Kate postanowił skorzystać na szumie, który w ostatnim czasie był spowodowany narodzinami kolejnego “Royal Baby” i wykorzystać to w celach promocji swojej firmy.

Zobacz także: Wiemy, jak księżna Kate utrzymuje perfekcyjną sylwetkę.

Brat księżnej Kate zdradził płeć dziecka Meghan

Doskonale wiedział o tym, że klienci firmy mają pojęcie, że ma on powiązania z rodziną królewską i trzy dni przed narodzinami syna Meghan i Harry’ego rozesłał do tysięcy swoich klientów e-maile, w których nawiązał do narodzin Archi’ego. W tytule wiadomości zamieścił zwrot, w którym jak teraz już wiadomo, zdradził płeć dziecka!

“Boy oh boy – that was a suprise! (Oj chłopcze-to była niespodzianka)”.

Dodatkowo w mailu zamieścił wiadomość, w której zachęcał do zakupu produktów z upadającej firmy “Boof”.

“To wyjątkowo ekscytujący tydzień, żeby zostać rodzicem. Każdy rodzic zasługuje na to, aby ich mały książę lub księżniczka zostali obsypani kolorowym konfetti. Świętujcie i pogratulujcie im, wysyłając coś nieco innego”– napisał w wiadomości do klientów, zamieszczając w niej również filmik z produktami firmy.

Podobno rodzina królewska uznała, że James posunął się za daleko, a promowanie się na “Royal Baby” jest w złym guście. Jego zachowanie na wyspach jest nazywane wprost, że chciał on zarobić na najmłodszym członku rodziny królewskiej. James skomentował całe swoje zachowanie słowami:

“Trochę za dużo powiedziane, że zarabiamy. Powiedziałbym, że świętujemy”.

Jak już nie raz można było przeczytać, również jego rodzice byli oskarżani o zarabianiu na powiązaniach z rodziną królewską. Teraz wszystko wskazuje na to, że James poszedł ich śladem!

Uważacie, że faktycznie brat księżnej Kate zrobił to z premedytacją, aby ratować swoją upadającą firmę?

Źródło: Daily Mail / Instagram James’a Middleton’a

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej