W ostatnich dniach media nieprzerwanie informują o kolejnych doniesieniach związanych z leczeniem syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka. Po licznych kontrowersjach, piłkarz udzielił wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu.
Magdalena Stępień pod koniec stycznia poinformowała, że jej syn cierpi na nowotwór wątroby. Chłopiec przyjął już pierwszą dawkę chemioterapii, która spowodowała zmniejszenie się guza.
Magdalena postanowiła poszukać pomocy poza granicami naszego kraju. Padło na Izrael, do którego jak sama poinformowała, wyjeżdża wraz z dzieckiem już za kilka dni. W związku z kosztownym leczeniem, kobieta zorganizowała zbiórkę pieniędzy. Pełną kwotę udało się uzbierać w zaledwie jeden dzień, jednak liczne grono internautów nie zareagowało na akcję przychylnie. Oliwy do ognia dodał również Dziki Trener, który w mocnych słowach wypowiedział się o zbiórce, która ostatecznie została zablokowana.
Zobacz także: Magdalena Stępień miażdży byłego partnera
Magdalena Stępień w ostatnich relacjach na Instagramie nieprzychylnie wspominała o ojcu dziecka, co wywołało istną burzę w sieci.
Dziennikarz Krzysztof Stanowski postanowił spotkać się z Jakubem Rzeźniczakiem, by porozmawiać o sprawie związanej z chorobą Oliwierka. Z filmu dowiadujemy się, że piłkarz od dawna aktywnie zaangażowany jest w charytatywną działalność.
“Internet jest zawalony przykładami tego, że Kuba nie ma wywalone na chore dzieci. I nagle miałby mieć wywalone na swoje? Naprawdę w to wierzycie?” – powiedział w swoim filmie Krzysztof.
Stanowski przytoczył wiele artykułów, które świadczą o charytatywnej działalności Kuby Rzeźniczaka. Ponadto wyjaśnił, że piłkarz wyjechał na zgrupowanie do Turcji dopiero w momencie, kiedy u jego synka stwierdzono zakażenie koronawirusem, a co za tym idzie, dziecko przebywało w izolacji.
Dziennikarz zdradził również szczegóły leczenia chłopca, o których dowiedział się od Rzeźniczaka. Po przyjęciu pierwszej chemii, guz znacznie zmniejszył swoją wielkość. Ze względu na zakażenie koronawirusem druga dawka chemii nie może zostać podana i jest odroczona w czasie. Z filmu dowiadujemy się również, że wyjazd na leczenie do Izraela sprawi, że druga dawka chemii nie zostanie podana. Stąd wątpliwości Jakuba, czy wyjazd za granicę jest odpowiednią decyzją. Ponadto zaznaczono, że kwota około 350 tys. zł to nie są koszty leczenia, a koszty badań. Jak przekazał Kuba, zdaniem lekarzy z Polski wyjazd do Izraela nie jest odpowiednią decyzją.
Warto dodać, że Jakub jako ojciec dziecka musiał podjąć decyzję czy wyraża zgodę na leczenie w Izraelu. Z relacji dowiadujemy się z piłkarz bardzo przeżywa chorobę dziecka i bił się z myślami, czy ową decyzję podpisać. Magdalena Stępień poinformowała, że ojciec dziecka ostatecznie podpisał zgodę na leczenie syna w Izraelu.
Stanowski opowiedział również o sytuacji finansowej Rzeźniczaka. Wyznał, że podczas rozwodu z byłą żoną, piłkarz sporą część majątku oddał kobiecie. Zaznaczono również, że pieniądze potrzebne na leczenie chłopca nie są głównym problemem w całej sprawie. Istnieje bowiem wiele wątpliwości co do słuszności leczenia dziecka w Izraelu.
Krzysztof Stanowski zaapelował również do wszystkich, by dać spokój zarówno Magdalenie jak i Jakubowi, którzy obecnie mierzą się nie tylko z chorobą synka, ale również ogromnym hejtem.
Film Krzysztofa opublikowany na Kanale Sportowym możecie obejrzeć poniżej:
źródło: Kanał Sportowy, Instagram Magdaleny Stępień, Jakuba Rzeźniczaka
