Kuchenne Rewolucje: “Pod Kamienicą” to teraz “Przyjemnie podjadaj”! Właściciel uciekł podczas głównej kolacji!

19 marca 2020
Przez: : M.J

W trzecim odcinku 21 sezonu “Kuchennych Rewolucji” Magda Gessler wybrała się do nadwiślańskiego Grudziądza. To właśnie tam o pomoc poprosił ją Krzysztof, który jest właścicielem restauracji “Pod Kamienicą”. Czy Magda z czystym sercem będzie mogła dopisać kolejny lokal do kulinarnej mapy Polski? Zobaczcie! Kuchenne Rewolucje: “Pod Kamienicą”

Kuchenne Rewolucje: “Pod Kamienicą”:

Grudziądz- to właśnie tutaj Magda Gessler przeprowadziła kolejną rewolucję. Niedaleko centrum mieści się lokal, który od 1996 roku prowadzi Krzysztof. Choć początkowo była to niewielka kawiarenka, w kamienicy z 1912 roku, to teraz można tu przyjść na domowy obiad. Czy jednak aby na pewno dało się dobrze zjeść w tej restauracji?

Jak mogliśmy usłyszeć, od zawsze marzeniem właściciela było prowadzenie lokalu wraz z synem, który jednak wybrał robienie kariery poza granicami kraju. O ile zainwestowane pieniądze początkowo wydawały się strzałem w dziesiątkę, to gości zaczynało być w lokalu jak na lekarstwo. Jakby tego było mało, dwa lata temu Krzysztof dowiedział się, że ma raka. Tym samym problemy restauracji zeszły na drugi plan, a sam właściciel posuwał się nawet do wyzwisk załogi. Najbardziej poszkodowana ze wszystkich była Beata, która robiła najwięcej w lokalu. Czy Magda Gessler sprostała temu niełatwemu zadaniu! Zobaczcie, co wydarzyło się w trzecim odcinku 21 sezonu “Kuchennych Rewolucji”!

Kuchenne Rewolucje: Degustacja

Już na wejściu zaznaczyła, że nie lubi restauracji pod ziemią. Lokal Krzysztofa mieścił się w piwnicy starej kamienicy. Magda Gessler zamówiła na spróbowanie placki ziemniaczane z gulaszem oraz zupę klopsową. Zupa była lurą, jednak kiedy na stole pojawiły się placki, Gessler stwierdziła, że wieje komuną, po czym nawet nie przełknęła drugiego dania.

“W tych lochach nie straszą duchy, tylko jedzenie”- skomentowała na odchodne.

Kuchenne Rewolucje: dzień drugi

Na drugi dzień Magda weszła do lokalu i od razu wzięła Krzysztofa na dywanik. Zamówiła przy okazji danie dnia. Właściciel opowiedział o swojej chorobie. Za Krzysztofem już 22 chemie. Jak również zdradził, rozstał się z żoną kilka lat temu. Tym razem Magda stwierdziła, że zupy były dobre i domowe. Kuchnia była czysta. Można wręcz powiedzieć, że Magda Gessler nie miała się, do czego przyczepić.

Załoga wyznała, że szef jest często ordynarny i swoją frustrację wyładowuje na Beacie. W pracy często słyszeli wyzwiska i pretensje, które Krzysztof niemal zawsze kierował w stronę kobiety. Bez wątpienia Magda nie mogła tego tak zostawić. Od razu przedstawiła całą sytuację, jako mobbing. Stwierdziła, że Beata ma tak zwany syndrom sztokholmski. Do tego pojawił się problem z wypłatami, które personel musiał “wypraszać” od swojego szefa. Rozmowa z Magdą Gessler nie należała do najłatwiejszych.

“Krzysztof nie kocha siebie, nie kocha ludzi, a restauracja to miłość”-powiedziała na wychodne Magda.

Kuchenne Rewolucje: “Pod Kamienicą” to teraz “Przyjemnie podjadaj”

Kolejny dzień to kolejna konfrontacja Magdy, Krzysztofa i Beaty. Właściciel nie wytrzymał i polały się łzy.

W kuchni pojawił się nowy szef kuchni. W końcu doszło do rewolucji. Szef obiecał, że postara się zmienić. Oficjalnie przeprosił Beatę. Od teraz “Pod Kamienicą” to “Przyjemnie podjadaj”. Dania przodujące w restauracji, to mnóstwo przystawek, w tym niemiecka sałatka, zupa grzybowa z bitą śmietaną i kluski z karkówką.

Zmienił się również diametralnie wystrój lokalu. Zrobiło się bardziej kolorowo i przytulnie.

Kuchenne Rewolucje: Główna Kolacja

Podczas kolacji okazało się, że pracownicy nie dostali swoich pieniędzy. Pomimo że sala była pełna gości, Magda Gessler postawiła właściciela pod ścianą. Krzysztof stwierdził, że ma wszystkiego dość i po prostu opuścił restaurację w czasie głównej kolacji. Tym samym losy rewolucji zawisły na włosku.

Jednak gości nie opuściła załoga, która wzięła rewolucję na swoje barki. Krzysztof podjął rozmowę z Magdą Gessler i wrócił na salę. Atmosfera zrobiła się bardzo napięta. Po raz kolejny doszło do konfrontacji. Krzysztof obiecał, że w poniedziałek wszyscy dostaną pieniądze i umowy o pracę. Kolacja jednak doszła do skutku.

“Restauracja to jest jeden wielki tygiel. Nie tylko kulinarny, ale również emocjonalny”-skwitowała na zakończenie.

Kuchenne Rewolucje: 4 tygodnie później

“Była to jedna z najbardziej emocjonujących rewolucji” – powiedziała Magda, kiedy wróciła po miesiącu.

Zamówiła zupę grzybową i karkówkę. Przystawki bardzo Magdzie smakowały. Zupa grzybowa była przepyszna, a karkówka obłędna. W ekipie zabrakło jednej osoby. Jednak cała pozostała załoga została w poprzednim składzie.

“Nigdy się nie spodziewałam, że po takiej zawierusze, tu będzie taka pyszna restauracja. Polecam z całego serca”

TUTAJ zobaczycie cały odcinek!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej