Lewandowski przeprosił kibiców za aferę premiową! Kapitan reprezentacji Polski w końcu zabrał głos w temacie wielkiej afery, która towarzyszyła kadrze od końca jej udziału na mundialu. Chodzi o premię, jaką premier rzekomo obiecał piłkarzom i trenerowi, a którą zawodnicy mieli dzielić między sobą, co w rezultacie prowadziło do wielu nieporozumień i scysji z grupie. Oliwy do ognia dolał niedawny wywiad Łukasza Skorupskiego, który zdradził kolejne fakty na temat afery premiowej. Teraz swoje stanowisko w spawie w końcu wygłosił Robert Lewandowski. Na konferencji przed meczem z Czechami przepraszał kibiców.
A więc stało się – Robert Lewandowski w końcu zabrał głos w temacie wielkiej afery premiowej. Chodzi o pieniądze, które premier miał obiecać piłkarzom i trenerowi za wyjście z grupy ma mundialu rozgrywanym w Katarze. O sprawie mówiło się wiele, jednak piłkarze oraz selekcjoner nie zabierali głosu na ten temat i urwali go w zarodku. Sytuacja zmieniła się po ostatnim wywiadzie Łukasza Skorupskiego, który rzucił nowy cień na sprawę. Rozmowę z bramkarzem reprezentacji przeprowadził Łukasz Olkowicz. Chodzi głównie o następującą kwestię reprezentanta:
Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami.
Po tych słowach dyskusja ożyła na nowo i było jasne, że piłkarze w końcu będą musieli się do niej odnieść. Na konferencji prasowej przed meczem z Czechami, za wyjaśnianie tematu zabrał się kapitan zespołu, Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony przeprosił kibiców.
Na konferencji prasowej poprzedzającej pojedynek z Czechami, Lewandowski zdał się na szczere wyznanie. Przeprosił kibiców za to, że jako kapitan drużyny narodowej nie powstrzymał „we właściwym momencie tych wydarzeń, które przeobraziły się w aferę premiową„. Całą wypowiedź Lewandowskiego cytujemy poniżej:
Spotykamy się przed ważnym meczem eliminacyjnym, ale ważne, żebym powiedział kilka słów na inny temat. Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem we właściwym momencie tych wydarzeń, które przeobraziły się w aferę premiową. Sprawa od początku nie była dla nas poważna i realna. Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać na ten temat. Mieliśmy kilka okazji, żeby zamknąć ten temat, ale nie zrobiliśmy tego, to był błąd. Zapłaciliśmy za to cenę.
źródło: YouTube; foto: YouTube
