Emocje po wczorajszym finale Ligii Mistrzów jeszcze nie opadły. Robert Lewandowski po tym, jak spełnił jedno ze swoich największych marzeń, dzisiejszego poranka został przyłapany w łóżku, jednak koło niego zabrakło Ani! Czy ma się czego obawiać? Zobaczcie, bo to rzadki widok! Lewandowski przyłapany w łóżku po finale LM!
Bayern Monachium stanął na najwyższym miejscu na podium podczas tegorocznej Ligii Mistrzów. Bawarczycy po strzale Kingsleya Comana wyszli na prowadzenie i nie oddali wygranej drużynie z Paryża. Mistrz Niemiec w finale pokonał Paris Saint Germain 1:0 i tym samym Robert Lewandowski sięgnął po upragniony tytuł, którego jeszcze nie zdobył w swojej dotychczasowej karierze.
Co więcej, ten sezon w wykonaniu Roberta Lewandowskiego bez wątpienia można zaliczyć do jednego z najlepszych w jego karierze. 32-latek wraz z Bayernem nie tylko wygrał Ligę Mistrzów, ale również sięgnął po tytuł Mistrza Niemiec, oraz zdobył Puchar Niemiec. Co więcej, Lewy w tej edycji Ligii Mistrzów został również królem strzelców z 15 bramkami na swoim koncie!
Radości i łez wzruszenia nie było końca.
Zobaczcie:Wzruszony Lewandowski po finale Ligii Mistrzów! To rzadki widok! [WIDEO]
Teraz w sieci pojawiło się zdjęcie Roberta Lewandowskiego w łóżku, jednak obok niego nie zobaczymy Ani Lewandowskiej! Jak wygląda poranek naszego mistrza?
Robert nie zapomina o swoich wiernych fanach i ma z nimi stały kontakt za pomocą mediów społecznościowych. To właśnie teraz na profilu napastnika pojawiło się zdjęcie wprost z łóżka, które na pewno chciałby w swoim albumie mieć każdy piłkarz. Nie mamy również wątpliwości, że Ania nie będzie miała za złe Robertowi, że chwilowo jej miejsce zostało zajęte przez upragniony puchar Ligii Mistrzów:
“Woke up like this😂🏆 #aboutlastnight #uclfinal @fcbayern”
Dodajmy również, że 21 sierpnia Robert Lewandowski obchodził swoje 32 urodziny, a dwa dni później wygrał upragnioną Ligę Mistrzów. Nie pozostaje nam nic innego, jak po raz kolejny pogratulować Robertowi tak ogromnych sukcesów i życzyć udanego świętowania!
Życzymy Robertowi, aby w swoim albumie miał jak najwięcej takich fotek!
