Maciej Stuhr w wywiadzie opowiedział o swojej karierze oraz planach na przyszłość. Warto przypomnieć, że z powodu panującej pandemii koronawirusa praca aktorów została zawieszona.
Maciej Stuhr urodził się 23 czerwca 1975 roku w Krakowie. Jest jednym z najpopularniejszych aktorów w naszym kraju, którego możemy oglądać nie tylko w filmach, ale również serialach i na deskach teatru. Jest także współzałożycielem kabaretu Po Żarcie. Co ciekawe, z wykształcenia jest psychologiem i aktorem. Zagrał w takim hitach jak Chłopaki nie płaczą, Poranek kojota czy Listy do M. Maciej aktywnie angażuje się także w wiele akcji charytatywnych i społecznych.
Zobacz także: Maciej Stuhr pojawił się w TVP
Na samym początku warto wspomnieć, że zamknięcie kin, teatrów, szkół i uczelni było jednym z pierwszych kroków walki z koronawirusem. Wiąże się to bezpośrednio z brakiem pracy aktorów. Artyści znajdują się obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Więcej informacji na temat zmiany zarobków gwiazd spowodowanych pandemią wirusa znajdziesz TUTAJ.
Stuhr udzielił szczerego wywiadu portalowi vogue.pl. Rozmowa dotyczyła planów na przyszłość oraz tego, jak obecnie wygląda sytuacja aktorów. Maciej w rozmowie zdradził, że ostatni rok był dla niego bardzo pracowity:
“Mam za sobą bardzo intensywny rok. Nakręciłem trzy seriale, trzy filmy fabularne, wyreżyserowałem dwa filmy ze studentami z Warszawy i spektakl „Inni ludzie” ze studentami we Wrocławiu, obroniłem doktorat. Bardzo więc potrzebowałem czasu, kiedy mógłbym przez chwilę nie pracować, pobyć z najbliższymi, zmierzyć z własnymi myślami, poczytać” – powiedział.
Aktor wspomniał również, że martwi się o swoją przyszłość. W obecnej sytuacji bardzo ciężko jest cokolwiek planować, bo sytuacja związana z koronawirusem bardzo dynamicznie się rozwija. Dodatkowo dochodzą coraz to nowe restrykcje ze strony rządu.
“Mnie się wydaje, że jestem dość bliski odpowiedzi na swoje pytania, ale przecież nie wiem, jak głęboko sięgnie ten kryzys, jak uderzy w nas wszystkich i – czy niezależnie od dzisiejszych odpowiedzi – nie trzeba będzie meblować życia na nowo. Mam przy tym ogromne szczęście, że zrobiłem tyle kariery, ile chciałem. Gdyby okazało się, że mam teraz zacząć wiejskie życie, nie byłoby to dla mnie niewyobrażalnym nieszczęściem” – powiedział Stuhr.
Jak widać aktor bardzo racjonalnie podchodzi do obecnej sytuacji, ma świadomość tego co może przynieść przyszłość.
Myślicie, że Maciej rzeczywiście zawiesi lub zakończy swoją karierę? My mamy ogromną nadzieję, że nie!
źródło: Vogue.pl, Instagram Maciej_stuhr
