Youtuberka jest jedną z uczestniczek tanecznego show „Taniec z gwiazdami”. Niestety jurorzy są dla niej bezlitośni. Magda Bereda przeżywa negatywne opinie sędziów. Jej partner taneczny, Kamil Kuroczko, wyznał jak wiele pracy ją to kosztuje.
Chociaż taneczne umiejętności Magdy Beredy pozostawiają wiele do życzenia, youtuberka bez problemu przechodzi do kolejnych etapów „Tańca z gwiazdami”. Mimo ciężkiej pracy, Magda zdecydowanie odstaje od reszty uczestników. Już od pierwszego odcinka Iwona Pavlović w ostrych słowach komentowała występy gwiazdy, o czym pisaliśmy tutaj.
O trudach pracy Magdy opowiedział Kamil Kuroczko w rozmowie z reporterką Party:
„Zacząłem się przyzwyczajać do tego, ze oczekiwania wobec Magdy będą bardzo wysokie. Ja wiem tak naprawdę ile pracy wkłada na sali, codziennie starając się o to, żeby dopracować każdy krok. Pracuje mocno nad tremą, nad tym, żeby troszeczkę przeistoczyć się z tej dziewczynki, która zakrywa się włosami, za dużymi rzeczami, mówię o ubiorze, a teraz przeistoczyła się w dziewczynę z czerwona sukienką, praktycznie półnagą, gdzie tańczy z obcym facetem. Także wiem ile ja to wszystko kosztuje i jak dla mnie zasługuje na same 12, nie w sumie na dwunastkę, tylko same dwunastki.” – wyznał tancerz.
Dodał również, że youtuberka bardzo przeżywa każdy występ tym bardziej, że do tej pory nie usłyszała żadnej pochwały z ust jurorów”
„A wiem jak bardzo ją to teraz boli, że usłyszała jednak tych pochwał. Także myślę, że nie dziś, ale za jakiś czas, zrozumie, ze to była dla niej bardzo ważna lekcja. I domyślam się, że jury właśnie to nam coś przekazać.”
Sama Magda również przyznała, że nie łatwo jej znosi się krytykę:
„Jest mi trochę przykro, bo wiem ile mnie to wszystko kosztowało energii i pracy. Ile nocy było nieprzespanych. Oczywiście szanuje te opinie i będziemy robić tak, żeby było jak najlepiej i żeby w końcu się spodobało.”
My życzymy Magdzie powodzenia na parkiecie. Mamy nadzieję, że w kolejnych odcinkach jurorzy w końcu ujrzą trud i ciężką pracę youtuberki!
