Maja Plich szczerze opowiedziała o poprawie swojego wyglądu. Wyznała, jakim zabiegom się poddała i co o nich sądzi. Jesteście ciekawi?
Maja Plich, a właściwie Maja Rutkowski to żona jednego z najbardziej znanych detektywów w naszym kraju. Kobieta poszła w ślady swojego partnera i również jest licencjonowanym detektywem. Para tworzy szczęśliwy związek od blisko 7 lat i wspólnie wychowuje 6-letniego syna, którego nazwali Krzysztof Junior. Kobieta wychowuje także córkę Kaję z poprzedniego małżeństwa, która ma 16 lat. Warto wspomnieć o głośnych zaręczynach Rutkowskich, które miały miejsce na wizji, podczas kręcenia programu “Skandaliści”. Nagrania z tych wyjątkowych oświadczyn do dziś krążą po sieci i zbierają setki tysięcy wyświetleń. Co więcej, para w tym roku podczas rocznicy ślubu odnowiła swoją przysięgę małżeńską. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Maja prowadzi również swój kanał o nazwie “Maja Rutkowski”, na którym pokazuje swoje życie prywatne oraz prowadzone przez siebie sprawy detektywistyczne.
Maja cieszy się dużą popularnością również w social mediach. Konto Rutkowskiej na Instagramie śledzie prawie 40 tys. osób. Znajdziemy tam wiele rodzinnych zdjęć, postów promujących zdrowy tryb życia jak i informacje dotyczące pracy zawodowej. Co więcej, Maja Plich w ostatnich dniach szczerze opowiedziała o poprawie swojego wyglądu. Odpowiadając na pytania swoich obserwatorów wyznała, że od dłuższego czasu jej usta są w pełni naturalne. 3 lata temu Mai usunięto pozostałości kwasu hialuronowego, którym wypełniła niegdyś usta.
Co więcej, jeden z internautów zapytał, co Maja sądzi o botoksie.
“Jeśli ktoś uważa, że musi i ma go to dowartościować to jego wybór. Ja wolę zestarzeć się z godnością choć chyba do tego to jeszcze chwila mi została” – odpowiedziała żona detektywa.
W dalszej części Maja przyznała, że w wieku 20 lat, po pierwszym porodzie zdecydowała się na korektę biustu. Zaznaczyła jednak, że nie planuje żadnych operacji plastycznych w przyszłości.
Spodziewaliście się takich odpowiedzi na pytania?
