Martyna Wojciechowska o zakazie aborcji. Zdobyła się na intymne wyznanie – “… wtedy miałam wybór”

28 listopada 2020
Przez: : P.Z.

W dalszym ciągu nie milkną głosy kobiet oburzonych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy aborcyjnej. Martyna Wojciechowska również nie jest w tej kwestii obojętna, wypowiedziała dosadnie swoje zdanie o zakazie aborcji. W felietonie dla magazynu “Wysokie Obcasy” poruszyła także intymne kwestie swojego życia. Zobaczcie!

Martyna Wojciechowska prywatnie to przede wszystkim mama nastoletniej Marysi, która jest jej dumą i wielkim szczęściem. Wojciechowska nie raz podkreślała jaka ważna jest dla niej córka, z którą stara się spędzać jak najwięcej wolnego czasu.

To również znana w naszym kraju dziennikarka i podróżniczka, która dzięki swoim wyprawom przedstawia nam „zwykłym ludziom”, jak różnie można żyć. Jej program „Kobieta na krańcu świata” pozwolił jej poznać poruszające historie wielu kobiet na całym niemalże świecie. Wszystko to z pewnością wywołało w niej chęć działania, dlatego Martyna jest także założycielką fundacji UNAWEZA, która zajmuje się wyrównywaniem szans kobiet.

Trzeba przyznać zatem, że ją jak nikogo innego obchodzi los milionów kobiet nie tylko w naszym kraju.

Nie dziwi więc, że kiedy ponad miesiąc temu Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok ws. ustawy aborcyjnej, Martyna Wojciechowska zabrała jako jedna z pierwszych głos w tej sprawie.

Martyna Wojciechowska o zakazie aborcji.

Przypomnijmy, że myśl wspomnianego wyroku TK aborcje ze względu na ciężkie i trwałe wady płodu są nielegalne. Trybunał powołując się na Konstytucję, stwierdził, że takie działania są z nią niezgodne. Tym samym również odebrał Polkom możliwość decydowania o własnym ciele.  Po tej decyzji w sieci zawrzało.

Nie da się ukryć, że kobiety w naszym kraju, także te znane, są oburzone tym wyrokiem. Wojciechowska napisała w związku z tym felieton dla magazynu “Wysokie Obcasy” poruszając również intymne sfery życia prywatnego.

Przyznała, że często kobiety w krajach bardziej radykalnych mówiły jej, że dążą do tego, aby w ich krajach kobiety były wolne, tak właśnie, jak w naszym kraju. Teraz w obliczu sytuacji, która nastała jest jej jednak wstyd, bo nasz kraj stawiany był za wzór. A teraz władza próbuje krok po kroku odbierać kobietom prawa do wyboru i decydowaniu o sobie.

Dlatego protestuję i nie przestanę, dopóki my, kobiety, nie zostaniemy wysłuchane. Czas na mocny głos kobiet na niespotykaną do tej pory w Polsce skalę.”– napisała Martyna

Martyna poruszyła kwestię tego, że kobiety będą musiały rodzić ciężko chore dzieci. Państwo i władze zaś w żaden sposób nie dbają o sprawy niepełnosprawnych dzieci i ich matek. Jednak tu już też, nie chodzi o samą kwestię aborcji, ale wolności wyboru właśnie.

“Matki ciężko chorych dzieci, które umierają na ich rękach, na pytanie, czy dziś wiedząc to, co wiedzą, zdecydowałyby się na urodzenie, odpowiadają różnie. Ale są zgodne co do tego, że chcą mieć wybór. Że to podstawa godności człowieka”– napisała

Martyna Wojciechowska o zakazie aborcji. Zdobyła się na wyznanie.

Martyna wspomniała również o swoich przeżyciach, wyznała, że poroniła ciążę i że miała robione poważne badania prenatalnie. Nie przespała także wiele nocy, martwiąc się tym, co będzie. Jednak jak wspomniała, wtedy miała wybór i dostęp do badań. Napisała o tym dlatego, w obawie, że skutkiem zakazu aborcji może być również strach lekarzy przed robieniem badań prenatalnych.

“Czy poroniłam kiedyś ciążę? Tak. Czy miałam badania prenatalne? Tak, nawet te zaawansowane, bo podstawowe, przesiewowe okazały się niewystarczające. Czy przepłakałam wiele nocy, zastanawiając się, co zrobię, jeśli okaże się, że płód jest uszkodzony? Tak. Ale wtedy miałam wybór.”

Cały felieton Martyny do przeczytania tutaj

I co sądzicie o słowach Martyny? Jedno jest pewne, że dotyczy to wszystkich kobiet w naszym kraju, dlatego każdy głos w tej sprawie jest ważny.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej