Ślub Jakuba Rzeźniczaka z Pauliną Nowicką odbił się szerokim echem w mediach. Piłkarz i jego wybranka pobrali się w tajemnicy ogłaszając szczęśliwą nowinę już po fakcie na swoich profilach w mediach społecznościowych. Teraz głos w tej sprawie zabrała matka córki piłkarza, która nie zamierzała owijać w bawełnę. Poniższe słowa na pewno nie spodobają się świeżo upieczonym małżonkom.
Jakub Rzeźniczak od lat jest na świeczniku mediów. Wszystko zaczęło się od czasu jego rozwodu z Edytą Zając. Wówczas na jaw wyszło, że piłkarz zdradzał swoją małżonkę, a niedługo później okazało się, że na świecie pojawiło się jego pierwsze nieślubne dziecko. Piłkarz swojego czasu spotykał się z Eweliną Taraszkiewicz, a ich córka Inez przyszła na świat w 2017 roku.
Następnie Rzeźniczak związał się z Magdaleną Stępień, z którą doczekał się syna Oliwiera. Niemniej, jednak zanim chłopczyk pojawił się na świecie sportowiec miał już nowy obiekt westchnień. Jakub obecnie jest w związku z Pauliną Nowicką, z którą w tajemnicy przed mediami stanął na ślubnym kobiercu. Teraz głos w sprawie drugiego ślubu piłkarza zabrała matka jego córki. Wiele wskazuje na to, że ma ogromny żal do byłego partnera i jak podkreśliła, nie interesuje się on swoją pociechą.
Po najnowszych doniesieniach na temat ślubu Jakuba Rzeźniczaka i Pauliny Nowickiej w rozmowie z jednym z portali, głos zabrała Ewelina Taraszkiewicz. Jak się okazuje, nie wiedziała nic na temat uroczystości, która odbyła się za oceanem.
“Nie wiedziałam o ślubie. Jakub mnie nie poinformował, a ja nie śledzę jego życia uczuciowego, bo to od zawsze jest pełne zwrotów akcji i zwyczajnie nie interesuje mnie to”- zaznaczyła w rozmowie z Jastrząb Post.
Mama pięcioletniej Inez odniosła się również do kontaktów nowej żony Rzeźniczaka z jej córką. Jak się okazuje, dziewczyny nie mają ze sobą żadnego kontaktu.
“Mogę jedynie wypowiedzieć się, że gdy Kuba zaczął spotykać się z Magdą poznał nas z nią, a Inez uwielbiała Magdę. Magda dążyła do kontaktów z Inez. Więc mam porównanie. Nawet ja zaproponowałam, czy Kuba chce, by Paulina poznała Inez. Nie byli zainteresowani”- wyznała szczerze kobieta.
Na koniec wyjaśniła, jak wyglądają kontakty piłkarza z córką. Choć sprawy widzeń są uregulowane sądownie, to piłkarz nie kwapi się, aby spędzać czas wspólnie ze swoją pociechą.
“Tych kontaktów nie ma. […] Mimo iż Kuba od października 2021 ma zasądzone spotkania w dwie soboty w miesiącu, jeden dzień świąt Bożego Narodzenia, dzień Wielkanocy, jeden tydzień ferii, jeden tydzień wakacji w lipcu oraz jeden tydzień wakacji na końcu sierpnia, nie znalazł czasu na spotkania. Do tej pory udało mu się pojawić aż raz. Zawsze miał wymówkę, ma mecze, treningi, podróże zagraniczne, potem tłumaczył się chorobą Oliwierka – a potem żałobą”- mówiła dla Jastrząb Post.
Ewelina podkreśliła również, że od kiedy Rzeźniczak jest w związku z Pauliną Nowicką jego kontakty z córką legły w gruzach. Z braku jakichkolwiek chęci ze strony ojca Inez, mama dziewczynki zdecydowała się na pozbawienie go władzy rodzicielskiej. Jak podkreśliła na koniec, to przyszłość go rozliczy. Zdobyła się również na złożenie życzeń świeżo upieczonym małżonkom. Jednak nie da się ukryć, że wyczuć w nich lekki sarkazm.
ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Stępień skomentowała ślub Rzeźniczaka. Jej słowa mogą zaskoczyć
“Mam mnóstwo filmików i zdjęć jak się dogadują i świetnie bawią. Także nie rozumiem jego zmiany. Skrzywdził synka i krzywdzi córkę, ale z tego w przyszłości ona go rozliczy. […] Paulisi” gratuluje, że tym razem narzeczeństwo z piłkarzem skończyło się w końcu ślubem. Natomiast nie wiem czego życzyć, bo jej nie znam. Może życzę jej, aby małżeństwo trwało dłużej niż ostatnie, bo historia lubi się powtarzać. Natomiast tobie “Kubulku”, z całego serca, szczerze, życzę tak dużo szczęścia i dobra, ile zaznały od ciebie twoje dzieci”
Źródło: Jastrząb Post /Instagram
