Mucha tłumaczy się z ostrych ocen w “Dance Dance Dance”!

9 marca 2020
Przez: : M.S.

Aktorka jest jedną z jurorek w programie “Dance Dance Dance”. Od samego początku jej wypowiedzi i krytyczne opinie wzbudzają kontrowersje wśród widzów, którym nie podoba się zachowanie Ani. Teraz Mucha tłumaczy się z ostrych ocen w show. Co ma do powiedzenia?

Dopiero, co ruszyła druga edycja “Dance Dance Dance”, a już wzbudza ogromne emocje wśród widzów i uczestników. Niewątpliwie za całym zamieszaniem stoi Ania Mucha, która w nowym sezonie zastąpiła Ewę Chodakowską na fotelu jurora. Aktorka znana jest z ciętego języka, dlatego niespecjalnie jej zachowanie w programie zaskoczyło. Wielu bowiem spodziewało się, że udział Muchy w programie zapowiada się ciekawie.

Jeszcze zanim ruszyła emisja programu, już mówiono o konflikcie jurorki z jedną z uczestniczek. Po pierwszy odcinki, najbardziej dostało się Kasi Stankiewicz i jej siostrze. Mucha na tym duecie nie pozostawiła suchej nitki, krytykując ich występ. Jurorka nie była łaskawa w ocenie i zrównała siostry Stankiewicz z ziemią.

Surowe oceny trafiły się również Małgorzacie Tomaszewskiej oraz Olkowi Sikorze, którzy krytykę wzięli sobie do serca, aczkolwiek prezenterka przyznała, że ten sposób oceny podziałał na nią demotywująco.

W drugim odcinku również najbardziej dostało się tym dwóm parom. Siostry Stankiewicz wyraźnie były już zmęczone ciągłą krytyką, dlatego gdy ogłoszono wyniki, że to one odpadną z programu, Kasia przyznała, że bardzo się z tego powodu cieszy. Słowa uczestniczki bardzo zdziwiły obie jurorki, które nie kryły rozczarowania takich zachowaniem.

Mucha tłumaczy się z ostrych ocen w “Dance Dance Dance”!

Wielu fanów programu uważa, że zachowanie i krytyka Muchy jest przesadzona. W sieci roi się od komentarzy internautów, którzy hejtują aktorkę za tak surowe oceny. A jak do tego odnosi się Ania?

Jeszcze przed programem gwiazda zapowiedziała:

“Taryfy ulgowej nie będzie”

Nie da się ukryć, że słowa Ania dotrzymała i jak widać nie przejmuje się krytyką innych:


“Dzieje się, więc są emocje! Jest krew, jest pot i są łzy. Na tym polega show, a ja jako jurorka muszę być uczciwa. I wobec siebie, i wobec widzów. Zawsze byłam pikantna i nie zamierzam tego zmieniać. Jeśli to się komuś nie podoba, może sobie mówić, że jestem zła, stara, sfrustrowana. Jego problem” – wyznała Mucha.

Wyznała, że zawsze miała cięty jeżyk i szczerze wyrażała swoją opinię:

“Strzelanie łajnem zza węgła mnie nie interesuje. Zawsze mówię wprost, co mi się nie podoba, i tego samego oczekuję od innych. Krytyki nie da się uniknąć, pytanie tylko, jak ją przyjmujesz. Ja wyciągam z niej budujące wnioski” 

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej